Wielka koalicja składająca się z Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Polski 2050 Szymona Hołowni i Koalicji Polskiej mogłaby nie tylko zyskać w wyborach parlamentarnych zwykłą większość (231), ale i może byłaby szansa na większość niezbędną do obalania prezydenckiego weta (276), a nawet zmiany konstytucji (307). To wszystko tylko szacunki, ale niezbędne do podjęcia decyzji, jak na te wybory ma iść opozycja - razem czy osobno.
Z kolejnych badań wynika, że elektoraty opozycyjne nie różnią się między sobą, także w sprawie wyborczej strategii. Ale liderzy - już tak. Donald Tusk apeluje o jedną listę. Reszta apeluje o… list kilka.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Kosiniak jest grabarzem PSL. pogrzebie partię Po 130 latach istnienia.
Dla swoich osobistych ambicji pozwolą pisowi rządzić 3 kadencję.
Tylko Polski żal
Mam nadzieje ze tak sie stanie. Kosiniak pogrzebie PSL raz na zawsze!
A ,,kaznodzieja" Hołownia wyląduje znowu w jakimś kiepskim Talk-show.
Z nadzieja powtarzam, AMEN!
chu..jo..wnia obraził się i nie poprosił swoich wyborców o przekazanie głosów na PANA Trzaskowskiego. Ten człowieczek pokazał jakim jest ch.. (skrót od chrześcijaniniem) ..nie dorobiony zakonnik czy ksiądz! Taki ch.. bez wykształcenia: co widać słychać i czuć GÓWINEM
"Ten pierwszy ma przynajmniej ogromne biznesy."
Palikot ma znacznie więcej niż ogromne biznesy. Ale trochę nie trafił z czasami, o ile w Polsce w ogóle mozna na jakieś normalne trafić.
tylko platformy nie żal, bo jak na razie jesteście warci swojej gry i kalkulacji
Pan Trzaskowski (i Pan Schetyna) zmobilizował dodatkowych 2 mln głosów po stronie ich zdecydowanych przeciwników;
w szczytowym zwarciu macie z Pisem po 1/3 a pozostała 1/3 jest mobilna raczej w stronę drugą niż lewą i dla Was Pana Trzaskowski jest OK dla innych (w trochę większej proporcji) już nie jest OK i bojąc się tego OKeja Pana Trzaskowskiego aż 2 mln poszło mu pokrzyżować szyki
osłabianie "ministranta" i "tygryska" w każdej polaryzacji PoPis jest automatycznym przesuwaniem głosów na stronę Pis
Tusk i jego wolne media grając jedną listą dochodzą do sufitu 1/3 i zaczynają pompować poparcie Pis ponad ich stałą 1/3
Fajne, te twoje teorie, takie z duupy.
Dzień bez KODziarskiego zesrania, że się partie opozycyjne powinny podporządkować interesom Plebanii Obywatelskiej bo tak, dniem straconym.
bo zarówno Hołownia, Kosiniak- Kamysz, Czarzasty to tacy sami
bezmyślni polityczni głupcy jak Gowin, Kukiz czy Biedroń. Im tylko
prywata w głowie jak u Brauna, czy Korwina. to paranoicy polityczni.
panowie Hołownia, Kosiniak-Kamysz, Czarzasty i Biedroń mają PISSOWSKĄ mentalność
żadnego patriotyzmu, jedynie paskudna prywata
byle nie zgasły gwiazdeczki ich liderowania
byle poniżyć Tuska
MILCZ CHAMIE
Bredzisz maszynista.
Nadmuchany problem. Jeśli jest tak, że elektoraty się nie różnią, a chcą jednej listy, to KO powinnaw sondażach zyskiwać z biegiem czasu, a pozostali tracić. Po prostu wygrana z PiSem okaże się ważniejsza od drobnych różnic. Zmarginalizowani sami dołączą do KO. Jeśli natomiast różnice są istotne i ludzie chcą głosować na coś innego niż KO, to nie ma co naciskać na wspólną listę.
Jest jeszcze jeden aspekt. To pytanie, czy można liczyć na to, że ktoś z dotychczasowych wyborców PiSu zmieni zdanie na skutek pogarszającej się sytuacji. Jeśli tak, to Ci ludzie muszą mieć alternatywę bo nie zagłosują na Pana Biedronia.
"Kosiniak jest grabarzem PSL. pogrzebie partię Po 130 latach istnienia."
Po pierwsze to NIE JEST partia. To była, jest i będzie klika. Afery związane z nepotyzmem w tej klice są na to najlepszym dowodem. Jeżeli opisywani przez Ciebie ludzie tworzą w Twoim mniemaniu partie, to coś z Tobą nie tak. To są tylko kliki. Lgną tam ludzie bez skrupułów, dbający wyłącznie o korzyści dla siebie. Ideowców tam nie ma. Korzyści jakie osiągali członkowie kliki PSL i ich rodziny oraz koledzy, były mniejsze niż członków kliki PiS. Ale na tamte czasy wystarczająco duże by deprawować. Tam w większości są i byli tacy zdeprawowani osobnicy jak np. w PiS Obajtek. Złodziej, który został prezesem!
Ty. Spadaj stąd. Idź sobie do gazety polskiej. Tam znajdziesz prawdę i tylko prawdę. I będziesz mógł podziwiać ludzi, którzy są dla ciebie coś warci. Nikt cię tu nie trzyma. Zostaw platformę w spokoju. Jak jest tak źle to sama się rozleci. Nie ma w takim razie czego żałować. Żałować należy Polskę, bo rządzą tu oszuści i złodzieje, których wybrał bogobojny lud przy wydatnym wsparciu nierobów kościelnych.
Kretynie idź stąd. Nie pasuje ci, to co tu jeszcze robisz? Prowokujesz? Pisowski, milicyjny ubek.
???????
Oni nie chcą poniżyć Tuska, tylko zostać tam gdzie są na zawsze. Pasuje im okradanie nas. To takie osobniki o mentalności Kalego z "W pustyni i w puszczy".
Przecież Czarzasty zgadza się na jedną listę, więc o co chodzi ?
W nowej sytuacji, nie ma co kombinowac i trzeba zaczac kierowac sie rozumem i pragmatyzmem.Nakazuje on stworzenie jednej listy wyborczej,albo glosowanie na najsilniejsza partie opozycyjna.
Tak jest, jeżeli nie będzie jednej listy opozycji, to głosowanie na KO!!!
to jedyne racjonalne zachowanie świadomych wyborców.
(Poza tym uważam, że Kartaginę... to znaczy, chciałem powiedzieć, że Tusk ma mój głos, chyba, że lewica wystartuje z nim na jednej liście, wtedy zagłosuję na kandydata z lewicy.)
No przecież właśnie o to chodzi: jedna lista a głosujesz na konkretnego człowieka. Czego tu nie rozumieć ?
Ja zagłosuję na samo PO z bólem serca, jeśli nie będzie JEDNEJ listy, albo chociaż wspólnie PO i Lewica.
Jeśli będzie wspólna, to na kogoś z Lewicy oczywiście.
Chyba, że wcześniej, przez tych durnych niby polityków, Tygryska i księdza, szlag mnie trafi! Wtedy już nie zagłosuję na nikogo, niestety, po tamtej stronie wyboru nie ma....
Nie. To Kosiniak, Zandberg i Czarzasty chcą wejść do rządu wszystko jedno z kim, może być z PiS. Dlatego nie chcą jednej listy, bo potem trudniej by im było uzasadnić zmianę frontu. Przy czym Zandberg i Czarzasty są bardziej cwani od Kosiniaka i nie mówią wprost, że jednej listy nie chcą, tylko powtarzają, że nie chce jej Kosiniak i Hołownia.
Hołownia ma w dudzie, czy wejdzie do rządu, a nawet czy wejdzie do Sejmu. Jego zadaniem jest pomóc Kaczyńskiemu w utrzymaniu władzy lub w minimalizacji rozmiarów porażki. Dlatego udaje, że nie rozumie, dlaczego jedna lista ma sens.
Dlatego my wyborcy musimy olać Tygryska, Ministranta i Młodego Lenina z Czarzastym (Biedroń już się sam wyeliminował) i tłumnie zagłosować na KO.
"zażąda". Poza tym OK.
Wyborcy, czyli my, będziemy jednak mądrzejsi od liderów. W sytuacji braku jedności opozycyjnej, świadomie wybierzemy gwaranta odsunięcia pisiej szajki od władzy, czyli największego i najbardziej stabilnego opozycjonistę. I poczekamy spokojnie kolejne cztery lata na dojrzenie oślątek.
A jeśli chodzi o wspólny koncert różnych gatunków muzycznych, to jest on możliwy, gdy nastąpi uwspólnienie rytmu, co jest zjawiskiem dość powszechnym w przemyśle muzycznym. Można stworzyć przecież covery swoich sztandarowych numerów w jednym rytmie, na który wszystkie "kapele" się umówią.
Proszę więc więcej nie opowiadać, że "nie-da-się". Bo będziemy to odbierać jako "mamy Polskę i was drodzy wyborcy w głębokim poważaniu".
Polemizuje. Z doswiadczenia kilku festiwali, wystarczy postawic kilka scen i niech sobie graja jak chca. Publika idzie gdzie fajnie graja.
Wiec smialo mozna miec rocka, pop, disco polo, reggae, heavy metal w jednym miejscu.
OK. Takie rozwiązanie również ma sens.
nie ma, bo Twoja odpowiedź ma więcej plusów, masz ustawionych plusowiczów a Jankowiak wygląda na obcego w tej układce -
jest za bardzo niedookreślony, a to jak widać musi u was wywoływać już kalkulacje, i tak trudne myślenie samodzielne
Na razie mamy więcej dyrygentów niż orkiestr, większość tych "dyrygentów" i "selekcjonerów" to ludzie klasy Michniewicza, Kukiza, Kosiniaka, Dudy, Kaczyńskiego. Najbardziej mnie odpychają wrzaski typu "polskaaaaa białoczeeeerwoniiii, polskaaaaa białoczeeeerwoniii", od razu widzę polskie flagi spaskudzone napisami Pcim, Nędza, Ciapałowo i tym podobnymi. Polski my naród, polski lud, królewski szczep piastowy i czarno widzę, naprawdę czarno widzę, pani Melanio...
"Wyborcy, czyli my, będziemy jednak mądrzejsi od liderów. W sytuacji braku jedności opozycyjnej, świadomie wybierzemy gwaranta odsunięcia pisiej szajki od władzy, czyli największego i najbardziej stabilnego opozycjonistę. I poczekamy spokojnie kolejne cztery lata na dojrzenie oślątek."
Po pierwsze - na teraz nie ma takiego gwaranta. Ponieważ taka taktyka (głosowanie na najsilniejszego) spowoduje, że pewnie tylko jedna partia "opozycyjna" poza KO załapie się do Sejmu. I Konfa raczej też.
Te kilka % więcej dla - na dzisiaj byłoby to KO - wcale nie musi się przełożyć na więcej mandatów niż zgarnie PiS, gdy reszta będzie pod progiem. No i jeszcze możliwość koalicji PiS z Konfederacją w celu utworzenia rządu dochodzi.
Po drugie - nawet gdyby PiS od władzy udałoby się usunąć, to znikomą różnicą. Bez szans na realne możliwości naprawienia państwa. Co spowoduje, że - zgodnie z wizją Terleckiego - szybciutko PiS wróci do władzy. Zatem oślątka nie będą miały 4 lat żeby dojrzeć. Zresztą .... nawet gdyby, dojrzeją co najwyżej do uboju. Taka mentalność. PSL to się po prostu należy - za Kukiza, za Gowina. Wielu ludzi, którzy uwierzyli Hołowni jednak trochę szkoda.
Mimo to, jeśli tak się stanie, z pełną świadomością skutków zagłosuję na najsilniejsze ugrupowanie. Choćby za rok trend się odwrócił i to Hołownia miałby 25%, a KO 8%.
Trudno, pomimo że nie jestem w stanie uwierzyć w ładne słówka pana Szymona.
Swoją drogą ciekawe, dlaczego oni nie rozpatrują ewentualności, że jeśli nie będzie wspólnej listy wszystkich, to spora grupa po prostu nie pójdzie na wybory. I raczej nie będą to wyborcy KO. Czy ten ubytek będzie mniejszy, czy większy od straszaka "współna lista"?
Kto zatem straci?
Pocieszny komentarz.
Zaczynam mieć wątpliwości, czy @maszynista_orzechowski jest istotnie maszynistą, czy jednak gołębicą, która fruwa zbyt wysoko i zamiast obrazka widzi tylko kropkę.
Przyznaję, że atmosfera się zagęszcza, nawet mocno.
To wina palenia w kominach czym popadnie i braku silnego wiatru do przewiania duszącego i gryzącego w oczy smogu.
Jednak dobrego dnia i samych dobrych myśli życzę
Pytasz kto straci??? Stracimy wszyscy, prócz złodziei i krętaczy z Dojnej Zmiany. Tyle że to będzie kolejna katastrofa na własne życzenie. To się nie zmieni dopóty, dopóki będzie panowała w Polsce mentalność "Pana, plebana i chama" :))
Pasjami uwielbiam tego typu dywagacje. Zawsze i niezmiennie przypomina mi to procedurę dzielenia włosa na czworo.
Odpowiadając natomiast na pytanie "Kto zatem straci?", napiszę że straci i Polska, i wszyscy Polacy, a Polki przede wszystkim.
Kombajnista Orzechowski tak nienawidzi Tuska, że odda się z radością we władanie nawet następcom Bieruta:))
Tę nienawiść do Donalda Tuska dało się zauważyć. Bardziej mnie jednak niepokoi, kogo on tak naprawdę "nawidzi". Kiedyś to byli ludowcy, potem biedroniowcy, a ostatnio chyba (aczkolwiek pewności nie mam żadnej) hołowniowcy.
Ciężkie jest życie motylka :)
Kto straci? POLSKA! i kolejne pokolenie Polaków.
@Melania65
To, że wszyscy stracą, wiadomo.
Moje pytanie, faktycznie źle postawione, dotyczyło kwestii, czy Hołownia, Tygrysek i lewica zdają sobie sprawę, kiedy więcej głosów stracą. Czy wtedy, gdy zaakceptują wspólną listę i jakieś mało ogarnięte osoby "wzburzenia" dostaną, czy wtedy, gdy część ich wyborców nie pójdzie głosować na nich, bo uznają, że to i tak głos stracony. No a jakaś część wyborców jednak zdecyduje się na głosowanie na KO, widząc jakąś szansę dla Polski.
jest gwarant - Tusk i KO
jest logika: głosujemy na KO, bo tylko ona ma szansę wygrać z PIS i przejąć całą pulę posłów dodatkowych (regułą d'Honta)
partie, które nie chcą koalicji nie powinny do sejmu wejść
przecież to zwykły troll
No cóż! Z matematyką ci nie po drodze.
Jeśli faktycznie do wyboru będą dwa ugrupowania (pomijam Konfę w analizie), to PiS swoje 30% będzie miał plus tych, którzy dojdą z 2050, PSL.
Jeśli uważasz, że KO na pewno będzie mieć znacząco więcej niż "prawica", to powodzenia. Pamiętaj też, że jest i będzie sporo okręgów wyborczych, w których będzie pogrom KO, a zatem sporo mandatów d'Hond ładnie da pisim.
....dolisz,a nie solisz.
nie pisz o matematyce, bo pewnie mnie nie pokonasz na tym polu
z polityki też masz pałę
wyborcy chcą jednej listy
a pseudoopozycja - podzielenia
czyli pseudoopozycja idzie z PIS
i nie ma co przytaczać marnych sondaży i miernych socjologów lub, nie daj Bóg, jeszcze marniejszych politologów
będziemy - my wyborcy - głosować na jedyną opozycję - a dziś to KO i Tusk
A jak byśmy powiedzieli ciemno? To jak by to brzmiało? Morendo czy lamentoso? Co wybrać?
To jest prowokator i debil. Szkoda to komentować.
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe.
Więcej pytań nie mam, bo nadziei nigdy nie miałem.
5* peezel
Miałem identyczne odczucie, zwłaszcza gdy zobaczyłem ukłony i lansady kosiniako-kukizowców wokół Pinokia, straszne i rozpaczliwie głupie to było:))
w takiej interpretacji świata nietrudno sobie wyobrazić twarz Donalda Tuska, który by się martwił, że "tygrysek" próbuje przemawiać do wyborców Pisu i mówić, że może to co tam mówi: wiatraki, panele, biogazownie i pieniądze na to, mają jakiś konkretny sens?
a wy naciskacie medialnie na KPO, żeby przyszła kasa, klepiecie KPO i je klepniecie -jak cud się stanie, że dojdą pieniądze, i Pis je wyda jak będzie chciał głownie na fortyfikację koryta, a wy nie będziecie mieli nic do powiedzenia wyborcom Pisu, z którymi nie macie żadnych szans skomunikowania się i dlatego zaciskacie zwieracze i rozwijacie ten kabaret niemocy, głupiej kalkulacji opartej jedynie na kolejnym monoliderze i monopartii
ze stałą grą, kunktatorstwem i brakiem normalnej komunikacji programowej opozycji, bo program się nie liczy - chcecie przekonać wyborców Pis, że Platforma da radę, że Lider da radę - i pisowcy głosujcie na niego
-----
EGOIZM, EGOCENTRYZM, MEGALOMANIA, ŻĄDZA WŁADZY, DBAŁOŚĆ O WŁASNE KARIERY / POZYCJE, A SUMMA SUMMARUM;
UTRZYMANIE KACZEGO KU KLUX KLANU PRZY WŁADZY NASTĘPNĄ KADENCJĘ!
Pod adres całej TEJ trojki przesyłam głębokie, z całego serca pozdrowienia gestem F***** Lichockiej.
Dodaj jeszcze jedno: oni nie chcą wygrać (i rządzić), tylko dostać się do sejmu. Rządzenie oznacza sprzątanie tego gigantycznego syfu, jaki zostawiłby im PiS.
Dlatego PiS nie przegra, ten ich burdel wszystkich odstrasza.
Pod innym artykułem dzisiaj napisałam, że TA TRÓJKA WSZYSTKO ROBI, NA GŁOWACH I NA RZĘSACH STAJĄ, BY KACZY KU KLUX KLAN WYGRAŁ JESZCZE JEDNĄ KANDENCJĘ.
Inaczej mówiąc, mamy takie same poglądy, tylko ja je pisałam pod innymi artykułami także:)
Niestety, nie zanosi się na to, aby ktokolwiek z opozycji myślał w ten sposób, a szkoda, bo to bardzo rozsądne rozwiązanie.
Ale tu stają na przeszkodzie ambicje liderów partii, a my i Polska w tej kalkulacji się nie liczymy. :/
Nie wycieraj ryja Polską…