Polska kupiła cztery zestawy bayraktarów - czyli 24 statki powietrzne - podczas ubiegłorocznej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Turcji. Koszt zamówienia to 270 mln dolarów. Pierwszy zestaw, sześć sztuk, osiągnie - według zapowiedzi szefa MON - gotowość bojową już w tym roku. Pozostałe zostaną dostarczone do Polski w przyszłym roku.
Wraz z dronami kupione zostały trzy mobilne stacje kontroli, radary z syntetyczną aperturą (SAR), symulatory i pakiety części zamiennych. Polska ma serwisować urządzenia, w tym silniki, stacje naziemne oraz kamery. A cały sprzęt objęty jest dwuletnią gwarancją. Szef MON przypomniał, że polscy operatorzy dronów zostali już przeszkoleni w Turcji i są na miejscu w Mirosławcu.
Wszystkie komentarze
Ale bez Błaszczaka to już armia polska może się obejść bez problemu.
Drony Bayraktar są produkowane przez firmę Baykar.
TomiK
Za rok, w wyniku wojny na Ukrainie, większość dronów będzie zabytkami.
Każdy będzie wiedział jak je zniszczyć w 5 minut.
Tak było z samolotami podczas Pierwszej Wojny Światowej, 6-8 miesięcy i nowe modele wypierały stare.