- Są to suche liczby, które przecież nie są w stanie wyrazić cierpienia osób w ten sposób skrzywdzonych - zapowiedział abp Wojciech Polak, prymas Polski, delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Przedstawia na niej kontynuację badań dotyczących zgłoszeń przypadków wykorzystywania seksualnego małoletnich w Kościele w Polsce. Raport obejmuje okres od 1 lipca 2018 r. do 31 grudnia 2020 r.
- Pierwsze przypadki wykorzystywania seksualnego miały miejsce już w 1958 r. [chodzi o pierwsze zgłoszenia], a kwerenda trwała od 2018 r. - mówił ks. Wojciech Sadłoń, dyrektor Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego SAC.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
KK w Polsce, a w w USA znowu jakieś cmentarze z dziećmi indiańskimi "zmarłymi" k przytułkach tamtego KK. Już trudno zagłębiać się w lekturę opisującą te zbrodnie KK. Ta innstytucja powinna być zakazana jako ludobójcza.
Na Zachodzie, OK, tam mogły się zdarzyć jakieś patologie, ale napewno nie w Polsce. U nas przez PRL księża nie mieli takiego dostępu do dzieci. Wszystkie oskarżenia kiedyś to esbeckie kłamstwa, a później kłamstwa i wściekłe ataki antyklerykałów.
Kościół zawsze kłamał, kłamie i kłamać będzie. Kłamstwo to ich model biznesowy.
Aha.. czyli puścić w niepamięć, nie zważać, nie przywiązywać wagi... "Przebaczyć to znaczy przeprosić, uwolnić drugiego człowieka od winy" - jak wyjaśnia jeden z katolickich portali.
Pewnie, chcielibyście: ja cię, dziecię, zgwałcę a ty mi odpuść, nie miej żalu i przeproś mnie, wtedy lepiej się poczujesz, bo kto nosi urazę, cierpi.
Jakie to pokrętne i obrzydliwe!
Więcej. Jeśli wychodzi to z ust Gądeckiego to takie bardziej: "my was będziemy dalej gwałcić, ale teraz też prześladować, jeśli odstajecie od normy; każemy też kobietom rodzić chore dzieci, bo raz że więcej kasy dla kościoła, a poza tym zawsze fajnie upodlić kobiety. A poza tym przepraszamy i prosimy o przeczekanie. A potem będziemy dokładnie takimi samymi, pełnymi hipokryzji i kłamstw dupkami".
W PL jest 30 000 "duchownych". 368 zgłoszeń.
Ponad 1% wszystkich duchownych według tej ankiety to pedofile. W rzeczywistości, biorąc pod uwagę zwyczajowe dane np ile gwałtów zgłaszanych jest na policję (94% nie zgłasza) śmiało można przyjąć że przypadków było ponad 6000, zakładając że dotyczą różnych "duchownych" daje nam to ponad 20% przestępców seksualnych w sutannach...
DRAMAT!