To nie pierwszy taki anons od 2015 r., ale jak twierdzą nasi rozmówcy z PO, ten sygnał jest inny niż wszystkie.
Zwolennicy powrotu Tuska mówią, że początkowo rozważał wejście w krajową politykę wraz z nowym sezonem, po parlamentarnych wakacjach. Ale teraz ma przyspieszyć. Być może rzecz rozegra się jeszcze w czerwcu.
Sam Tusk na początku roku mówił w TVN 24: – Jeśli chodzi o jakąś moją polityczną aktywność i polityczną rolę w przyszłości, na pewno od tego nie ucieknę. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, na pewno jeszcze przed wyborami w Polsce, żeby pomóc w zwycięstwie i przywróceniu normalności i demokracji.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Czy chciałbym? Tak.
Ale nie to jest najistotniejsze. Istotne jest, jak nadal się go boją w PIS-ie.
A to jest wartość sama w sobie. Miło się patrzy i słucha ich reakcji... "Twardzieli" z PIS.
pytanie czy Tusk, po tym wszystkim co się wydarzyło, będzie mieć wystarczające poparcie. Kiedyś łączył tych bardziej klerykalnych z tymi bardziej racjonalnymi. PO za Tuska przez jakiś czas skutecznie to robiła, by dojść do punktu, w którym dwie skrajności miały dosyć. Ci, którzy nie chcą PISu, a chcą boga - oni poddani, poszli do Hołowni albo zostali ze Schetyną, który już niedługo powalczy o wejście do Sejmu, ci którzy mają dość stópki Jezuska chcą zmian, albo w nowej PO wokół Trzaskowskiego albo poza PO. Czy powrót Tuska ma w ogóle potencjał, żeby wszyscy potulnie wrócili do partii, która jest zlepkiem sprzeczności?
A w innym scenariuszu, miałby zastąpić Grodzkiego w Senacie?? Przecież Grodzki to instytucja i symbol. Skąd pewność, że Tusk mu dorówna?
Witam :)) Bawią mnie domorośli "politologowie" wyznaczający kto może, a kto nie może kierować PO. Zwłaszcza jej wrogowie robią to nieustannie, zamiast zająć się swoimi Zandbergami, Braunami, Obajtkami, Brudzińskimi i Sasinami. Faktycznie, widać że rządzi nimi zarówno strach jak i nienawiść do człowieka, któremu w życiu wyszło.
ależ ty jesteś nudny:). Wystarczy zadać konkretne pytanie, a już wylatujesz z "jej wrogowie" i walenie na oślep to Zandbergach, Braunach i Sasinach. Brzydzisz się symetryzmem zrównującym PO z PISem, a sam go uprawiasz zrównując lewicę z PISem i faszyzmem.
Dla polityki w Polsce byłoby zdecydowanie lepiej, gdyby Tusk do niej wrócił, choćby z tego względu, że nabrał ogłądy i mógłby podciągnąć trochę to oburzające polito-polo i to trajkotanie o niczym z pianą na pyskach błędnie nazywane polityką w Polsce. Natomiast pytanie pozostaje GDZIE miałby się Tusk wpasować. Utrącenie Grodzkiego, żeby wepchać Tuska na siłę byłoby samobójstwem dla opozycji. A robienie z Tuska szefa konserwatystów to za mało. Więc chyba pozostaje mu tylko znów scalić frakcje, które się od siebie oddalły i zaczęły obrzucać guanem. I ja mu tego życzę, ale czy to jest w ogóle możliwe?
Zandberg nie jest Lewicą tylko bolszewikiem bezbożnym w odróżnieniu od "pobożnego" Kaczyńskiego. Wcale nie zrównuję Lewicy z Pi$em, tyle że coraz trudniej mi znaleźć Lewicę na Lewicy. Utrącać Grodzkiego mają ochotę nie zwolennicy PO, tylko różnego rodzaju jej wrogowie. Nieustannie czytam ich wpisy jak to powinna PO, kogo ma się pozbyć, kogo ma przyjąć i z kim ma się przyjaźnić. Cenię wysoko D.Tuska, tyle że nie jestem pewien czy ma on ochotę ponownie wchodzić w bagienko którym się ostatnio stało terytorium IV RP. Ogólnie rzecz biorąc zasłużyliśmy sobie na to co nas czeka, czyli kryzys na skalę Potopu Szwedzkiego. Panienka Jasnogórska nam go zapewni w serdecznej współpracy z patriotyczna większością Narodu:))
Zandberg nie jest bolszewikiem, tylko myślał, że Polska jest gotowa na "Danię":). A nie jest.
"Cenię wysoko D.Tuska, tyle że nie jestem pewien czy ma on ochotę ponownie wchodzić w bagienko którym się ostatnio stało terytorium IV RP. Ogólnie rzecz biorąc zasłużyliśmy sobie na to co nas czeka"
Tutaj nie wiem jak to interpretować. Sparafrazuję sobie na własne potrzeby:
1. Tusk to by nawet może i chciał, ale chyba nie chce mu się wchodzić w to bagienko:), no daj spokój, szarpać się tylko
2. Bagienko na terytorium IVRP stało się zupełnie niespodziewanie i Tusk nie miał w tym żadnego udziału:), nie pełnił żadnych ważnych funkcji w czasie, gdy decydowało się nurkowanie w tym bagienku, nie dokonywał żadnych wyborów personalnych, nie kierował platformą i nie miał obowiązku przewidywania sytuacji politycznej w Polsce, nastrojów społecznych i ewentualnych bagienek
3. Polacy zasłużyli sobie swoją głupotą na to, co jest i po co Tusk miałby coś z tym robić? Nawet lepiej, Tusk niczego nie robiąc zrobi dobrze.
Lenin robił Rewolucje Październikowa w Danii??? Bagienko na terytorium Polski nie stało sie niespodzianie, to nawet nie Kaczyński czy Tusk są winni, oni tylko pokazywali swoja wizję przyszłości. Tusk przegrał i mamy to czego pragnęliśmy. I co najlepsze będziemy mieli już na zawsze Obajtków, Brudzińskich, Mularczyków, Karczewskich, bo takich Polacy ukochali i cieszą się niezmiernie, gdy oni obrzucają tę resztę wyzwiskami typu "komuniści i złodzieje", "hołota i popaprańcy`", "animalny element". Mam sporo znajomych, którzy doznają potrójnego orgazmu na sam widok prezesa Kaczyńskiego. Życzę im wszystkiego najlepszego, mnie to już specjalnie nie martwi, bo bardzo mi blisko do odejścia. Niechaj się ponownie i z trudem podnoszą z "okresu błędów i wypaczeń", oby trafił sie im kolejny Balcerowicz dzięki któremu powrócą na ścieżkę wzrostu z której znowu szybko zejdą w krzaki:))
PS Nie ma niczego gorszego od nawiedzonych uszczęśliwiaczy ludzkości, którzy mają szybkie i łatwe recepty na powszechne szczęście i dobrobyt. To za nimi ciągną się miliony trupów!!!
SYmpatycznie, choć gorzko napisane, ale podziwiam, że utrzymujesz jeszcze kontakty z pisowcami. Ja już ze dwa lata temu dałem sobie spokój. Dla mnie to dziwadła i stwory nie z tej ziemi. Niech gniją w swoim sosie.
"Lenin robił Rewolucje Październikowa w Danii???"
raczaj Zandberg chciał robić rewolucję duńską w Polsce. Ale to "szczegóły":)
"Tusk przegrał i mamy to czego pragnęliśmy. "
Co to znaczy "mamy czego pragnęliśmy"? Nikt tego nie pragnął, oprócz ...suwerena. Czyli bytu powstałego z mieszaniny ignorancji, kompleksów, roszczeniowości, braku wyobraźni itd.
Suweren nie "ma to, czego chciał". Suweren zadziałał tak, jak go w to wmanipulowano. Partie polityczne w schyłkowej III RP zajęły się tylko manipulowaniem suwerenami i niczym innym. Celem nadrzędnym "polityki" w Polsce stały się wybory i słupki, a nie obywatel i racjonalna dyskusja. To nie bezmyślny suweren ma czego chciał, tylko rzeczywistość, publicystyka, forum publiczne i wszystko to, co urabia opinię publiczną i "wolę suwerena" przyjęło taką formę, jaką przyjęło. To nie suweren winny, ze ci którzy mieli mieć wyobraźnię i na których barkach spoczyława olbrzymia odpowiedzialność, nie dali rady, nie potrafili przewidzieć problemów i oddali Polskę we władanie kaczystom. To nie suweren ma patrzeć szerzej na rzeczywistość, bo nie ma czym patrzeć. Jeśli cały mainstream ustawiony jest tak, żeby symetryzować i zestawiać profesora ekonomii z posłanką Kempą i sprawiać wrażenie, że są na jedym poziomie, to trudno się dziwić, że mamy to, co mamy.
"PS Nie ma niczego gorszego od nawiedzonych uszczęśliwiaczy ludzkości, którzy mają szybkie i łatwe recepty na powszechne szczęście i dobrobyt. To za nimi ciągną się miliony trupów!!!"
A już najgorsza bedzie zawsze ignorancja i naiwność. To za nią też ciągną się trupy! I bez niej nawiedzeni uszczęśliwiacze uszczęśliwialiby się co najwyżej wzajemnie albo na scenie kabaretu albo w zakładzie bez klamek.
Piękne:)) Zabrakło mi tylko zarzutu do Tuska, że nie zadbał o edukację Polaków i zostawił ich na żer KRK. Ignorancja i naiwność to niestety cecha Polaków, niegdyś szlachty która przepiła Polskę, teraz współczesnych Polaków w znacznej większości chłopskiego pochodzenia, którzy niestety przyjęli ten najgorszy model byłej szlachty. Pamiętam doskonale PRL, pamiętam wszystkie "okresy błędów i wypaczeń", pamiętam te wszystkie nadzieje, które kończyły się już po czterech latach i na kolejnym Zjeździe Przodującej Partii Narodu obiecywano nowy wspaniały okres rozwoju. Pamiętam wspaniały rozwój KRK mimo intensywnej propagandy antykościelnej, sekretarze powiatowi, gminni a nawet wojewódzcy PZPR chrzcili, bierzmowali i posyłali do komunii swoje potomstwo w sąsiednich, gminach, powiatach i województwach. Dziś każdy dureń zarzuca Tuskowi że nie zwalczył KRK, kościołowi nie dali rady nawet Lenin, Stalin i Breżniew. Ludzie niestety wierzą że czeka ich Zbawienie Wieczne, na które bilety sprzedają biskupi i proboszczowie. Dzisiaj mamy wciąż "powtórkę z rozrywki", po Kaczyńskim pewnie się znajdzie ktoś kto będzie próbował naprawić zniszczenia jakie on poczynił. Tyle ze zostanie w tym zbożnym dziele powstrzymany przez kolejnego Kaczyńskiego. Nie jesteśmy niestety narodem szwajcarskim, szwedzkim czy też czeskim. Pesymizm dzisiaj to jedyne lekarstwo na zwątpienie:)
Masz racę, tyle że ten sos śmierdzi i my musimy go wąchać wbrew woli:))
strasznie mieszasz, rzucasz durniami na lewo i prawo i chyba nadużywasz sofizmatu rozszerzenia:). Pomiędzy totalną odpowiedzialnością Tuska za wszystko, a totalnym brakiem odpowiedzielności, jest jeszcze sporo miejsca...
"Dziś każdy dureń zarzuca Tuskowi że nie zwalczył KRK, kościołowi nie dali rady nawet Lenin, Stalin i Breżniew"
czas dał radę kościołowi. Kościoła już nie ma. U nas oczywiście jeszcze się szamocze i nawet próbuje kontratakować, ale to łabędzi śpiew. Niedługo zastanie mu już tylko Afryka i Ameryka Płd. U nas Kościół dostał kroplówę i porządny respirator z publicznych pieniędzy i tylko to go trzyma przy życiu. To politycy głównie prawicy razem z podskakującymi na "anioł pański" Kraśkami utrzymują kremówkowy kult boga z wadowickiego papatown. Tusk to polityk, grał tym i tym zyskiwał poparcie. Trudno mieć do niego pretensje o to, ze to była jego metoda polityczna. Ale cóż, to paliwo się wyczerpało i elektorat oczekuje czegoś nowego.
Cóż, zobaczymy co się z tego urodzi. Ja mu kibicuję. Głosu nie dam, ale będę kibicować.
Eeeech...
Kiedyś specjalnie pojechałem (naciągany powód aby się przewietrzyć) do wadowic na te słynne kremówki i kupiłam w cukierni na rynku, o ile mnie pamięć nie myli na północnej ścianie rynku. Nic nadzwyczajnego, a może akurat źle trafiłem.
eee, no, to źle jadłeś te kremówki:). Za pokutę pojedziesz jeszcze raz i tym razem zjesz je jak należy:)))
Nie mam najmniejszej wątpliwości że Donald Tusk jest największym zagrożeniem dla PiS barbarzyńców !
Natomiast jedno jest pewne że Donald Tusk nie nadaje się do porządkowania w polityce opozycji demokratycznej !
Donald Tusk jest "skażony" grzechem pierworodnym i nigdy nieuwolni społeczeństwa obywatelskiego od hegemonii KK !
Tusku nie ma z kim przegrać.
Zmiescisz sie !
Zgoda. Problem jednak w tym, że lewica postawiła na PiS.
"Zgoda. Problem jednak w tym, że lewica postawiła na PiS."
04.06.2021, 08:05
6 plusów, jeden minus
jesteście niereformowalni:)
Ale takie są fakty. Zostać przystawką PiS to marzenie Czarzastego od 2015 roku.
z faktami nie ma to zbyt wiele wspólnego:)
Po co? Szkoda jego potencjału politycznego na babranie się w lokalnej kałuży. To jest polityk kalibru europejskiego.
Borys Budka jest uczciwym politykiem i w przyszłości może być co najmniej dobrym ministrem sprawiedliwości i wicepremierem. Platforma nie ma w tej chwili nikogo do zaoferowania o takiej skali niezgrania i uczciwości. RT okazał się politykiem niesamodzielnym, bez ambicji i jest uwiązany w Warszawie. Cała gama innych kandydatów na lidera PO, łącznie z DT, w większości jest zgrana. Platforma jako lider opozycji jest idealną płachtą na byka i będzie do tego rozgrywana przez propagandę Pisu. W tej chwili to co jest dobre dla platformy nie będzie dobra dla Polski. Współpraca opozycji z dominacją PO, tak jak to było dotąd, do niczego nie prowadzi. Wolność, równość, braterstwo w działaniach opozycji czyli równe oddanie głosu innym stronom opozycji jest jej jedyną szansą ale aparat PO się z tym nie może pogodzić. Poprzednie jaki i obecne kalkulacje nie są podyktowane dobrem Polski a tylko dobrem platformy.
Mial byc plus przepraszam x
Polityka w Polsce tak sparszywiała, że odradzałbym Tuskowi powrót.
lewica już się scalila - z PiS-em.
trudno dyskutować z faktami - kilkoma...
co ty z tą lewicą? ma wrócić aby wygrać wybory i zrobić koalicję z Hołownią albo PSL..
Nikt tego nie zrobi
Musiał by pojawić się dzierżymorda, który to całe tak zwane opozycją towarzystwo wziął twardo za pyski. To całe towarzystwo marzy o władzy (patrz wide pis), zaszczytach i majątkach a nie o twardej pracy dla dobra kraju. Ileż to razy pisowcy podkładali się rożnymi przekrętami a tzw opozycja tylko mendzi, ze nie ma dostępu do środków masowego przekazu i nie może informować suwerena o złodziejskich wyczynach ich oblubieńców. A może by tak ruszyli dupsk...a z wygodnych foteli i pojechali dobrze przygotowani na "prowincje" do suwerena i pokazali prawdziwe oblicze ukochanej władzuni? To się ni da? Raczej się nie chce.
W sondażu przeprowadzonym przez KGB to pis ma nawet 130%
Ta, Trzaskowski boi sie ciebie i takich jak ty. :)))). Jakbyś zapomniał, że jest Prezydentem Warszawy. Jeśli RTrzaskowski zrezygnuje, pismafia wprowadzi swojego komisarza w Warszawie.
Tusk powinien wrócić, by pozbierać partię. A Trzaskowski powinien być twarzą - kandydatem na premiera albo prezydenta, bo na niego zagłosują ludzie. Trochę kalka z dawnego układu Kaczyński, Duda, Szydło. Tusk to sprawny polityk, lecz niewybieralny jak Kaczyński.
Gadanie takie, że Trzaskowski jest zachowawczy, że się boi, że mu się nie chce. to pisowski dyskurs i pisowska retoryka. PiS się boi Trzaskowskiego, Tuska itp. więc słucha porad z moskiewskiego think tank-u. Naiwni się na to nabierają i powtarzają bezkrytycznie albo są pisiorami. I tyle.
PIS boi się Trzaskowskiego, bo jakimś tam zagrożeniem dla jest. Pytanie jakim, bo jak ludzie krzyczeli "mamy dość" to na plakatach i tak umieścił jakieś bzdurne, zachowawcze hasełko o wspólnej Polsce. Byłby wiarygodny, gdyby jasno dążył do celu, a nie bajał. Tu trzeba mówić o konieczności rozliczenia obecnej ekipy, a nie gadać uniwersałki.
No tak. Tusk ma się obrażać na Polaków. Stuknij się.
Masz rację. Polacy nie zasługują na TUSKA. Jest to konstatacja przykra ale prawdziwy.
Lewica się nie zgrała, tylko nabiera wiatru w żagle. Powodem jest to, że nawarstwiają się problemy przez nią podnoszone: nierówność ludzi, coraz gorsze traktowanie mniejszości z LGBT na czele, ciężki los kobiet, nieludzkie prawo antyaborcyjne, łamanie praw człowieka, narastające różnice dochodowe, powiększający się obszar biedy, coraz droższe mieszkania, itd. itp.
Lewica się sprzedała PiSowi za paciorki 4 maja. Nie nabiera wiatru w żagle, ale nabiera frajerów.
I w ramach sprzedania się PiSowi Lewica odrzuciła jego kandydata na RPO w Senacie. Głupoty piszesz.
Spieprzaj stąd do SU. Soviet Union.