Gry same w sobie nie są złe. Ich nadużywanie już tak - uważają autorzy raportu "Granie na ekranie". Sprawdzili, jak i kiedy grają nastolatki i jak sobie z tym radzą ich rodzice.

Co o grach mówią rodzice?

Mama dwunastolatka: - Tak dalej być nie może! Ale co mam robić? Zabrać komputer i oddać za miesiąc? Już widzę, że jest problem, szkoła zawalona. Syn myśli: zrobię dwa zadania i pogram godzinę. Ale efektu nie ma, bo nagroda się przedłuża, a zaległości się nawarstwiają.

Mama dziesięciolatka: - Umowa była taka, że w weekend gra po dwie godziny. Ale to przeciąga się do trzech i pół. Wtedy mówię: oddaj tablet. On na to, że nie. Siłujemy się. Dzisiaj rozpięłam xboxa, rozpięłam komputer i wydrukowałam rzeczy, które ma zrobić. Będzie zakaz na miesiąc i zobaczymy, czy to pomoże. Codzienne granie nie jest dobre, bo głowa musi odpocząć.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    „A warto wiedzieć, czy np. dziesięcioletnie dziecko nie gra postacią gwałciciela. Taka postać była swego czasu w jednej z najpopularniejszych gier” czy chodzi o GTA V? To była gra dla dorosłych. Zdecydowanie dla dorosłych z wielką osiemnastką na okładce. Filmu Tarantino też nie puścimy 8 latkowi, prawda?
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    W pełni się zgadzam. W szkołach tez nauczyciele powinni z dziećmi pograć zamiast je stresować.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Cytowany w artykule pan Paweł Tkaczyk jest specjalistą od budowania marki, grywalizacji i storytellingu. Natomiast prywatnie pisze o sobie (na swojej www): "Nałogowy komputerowiec i gadżeciarz, zapalony fan nowych technologii, kinomaniak." Zdecydowanie nie jest on "ekspertem w dziedzinie komunikacji oraz świata gier" jak podaje artykuł powyżej. Liczyłabym na lepsze dopasowanie eksperta w dziedzinie komunikacji i psychologii mediów do tego ważnego artykułu GW.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Czy ktoś widział przed pandemią dzieci na podwórkach?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Niestety korporacje amerykańskie zatrudniają najlepszy talent po to aby uczynić ich produkty coraz bardziej uzależniającymi.

    Nie wiem czy to anegdota ale czytałem taką historię o zatrudnionym młodym geniuszu który pracował dla Facebooka. W pierwszy dzień jego szef pokazał mu na ścianie cyfrowy zegar który pokazywał 2 godziny i 11 minut. Szef wtedy powiedział "widzisz ten zegar? On nie pokazuje obecnej godziny. On pokazuje ile średnio użytkownik spędza czasu na Facebooku. Twoją pracą jest to aby ten zegar pokazywał coraz więcej godzin."
    @leostrauss
    Tym młodym geniuszem był Albert Einstein!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Nie ma bezpiecznej gry i bezpiecznego internetu dla dziecka. Internet i gry dewastują umysł i emocje. To najtańsze narkotyki. Podobnie jak cuksy i chipsy. Tylko garstka rodziców zapewnia dzieciom takie warunki, aby ucieczka nie była dla nich pokusą, aby się nie uzależniły.
    @Lewicy.wolno.wszystko.
    Masz dzieci? Bo trochę mnie przeraża perspektywa, że rzeczywiście tak amiszujesz. W latach 30tych zabraniałbyś oglądania filmów, w 50tych rockendrola itp.
    już oceniałe(a)ś
    5
    3
    @Dead_Joe

    Interaktywna gra w której kreujesz rzeczywistość (czy internet w którym zbierasz lajki) to co innego niż film. Psychika i emocje działają inaczej w tych przypadkach.
    już oceniałe(a)ś
    2
    3
    @Lewicy.wolno.wszystko.
    Rockandrolp to co niego niż muzyka klasyczna, ten straszny jazgot gitar - psychika i emocje działają inaczej w takich przypadkach.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    Dziecko, które gra jest dzieckiem straconym.
    @Lewicy.wolno.wszystko.
    Nie choodzi o lewicę, chodzi o obumieranie kreatywności i przede wszystkim wyobraźni dziecka. Nic dziwnego, że na ekranach wyświetla się coraz uboższe filmy, coraz bardziej marne książki.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @Lewicy.wolno.wszystko.
    A 38 latek? Jest jeszcze jakaś nadzieja? A filmy wolno oglądać, czy też nie?
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @jakk15
    Kiedyś to było!
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @jakk15
    I paradoksalnie ta nazwijmy to od filmów "blockbusteryzacja" dotyka też gry, mainstream jest coraz bardziej płytki i miałki tak samo jak popularne filmy i książki, jest to ogólny problem niezależny od medium
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @Piro3202
    Zupełnie się nie zgadzam.
    W ostatnich latach mieliśmy RDR2, Last of US2, - to są blockbustery, a zarazem świetne produkcje od strony fabularnej - dużo lepsze od mainstreamwego kina czy literatury.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0