Zwrócimy się do rządu z prośbą o informacje na temat kosztów eksploatacji samolotów F-35. Nie może być tak, że PiS urządzi konkurs na nazwę dla pierwszego samolotu niczym dla wiertła w Świnoujściu, a problemy pozostawi następcom - mówi poseł KO Tomasz Siemoniak.

Reakcję posłów opozycji wywołały dane komisji sił zbrojnych Izby Reprezentantów USA. Jej przewodniczący, demokrata Adam Smith nazwał program F-35 porażką. Wedle danych komisji Kongresu program F-35 okazał się nie tylko najdroższym w fazie konstrukcyjnej, ale też jednym z najdroższych w eksploatacji.

Wedle obliczeń sił zbrojnych godzina lotu F-35 kosztuje obecnie 36 tys. dol. (w przypadku samolotu F-16 to ok. 25 tys. dol.). Gotowość operacyjna tych samolotów ze względu na nieustanne awarie wynosi 69 proc. (zakładano 80 proc.), a koszt całego utrzymania floty F-35 w siłach zbrojnych ma wynieść 1,7 bln dol. – Czy jest jakiś sposób na ograniczenie naszych strat? Czy jest możliwość, żeby nie wydawać tak dużo pieniędzy na tak małe możliwości? – pyta kongresman Smith cytowany przez DefenceNews.com. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "Czy jest możliwość, żeby nie wydawać tak dużo pieniędzy na tak małe możliwości? – pyta kongresman Smith cytowany przez DefenceNews.com. "

    Jest możliwość. Wystarczy opchnąć głupim polaczkom-pisiaczkom i kasa wpadnie.
    @misiekpysiek2
    I podzielić się prowizją
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    @misiekpysiek2
    Szklane paciorki dla bantustanu nad Wisla.
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    @misiekpysiek2
    To nie prawda, że godzina lotu będzie dużo kosztować!
    Nie będą latały...
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    @misiekpysiek2

    "Polaczkom" oraz kilkunastu innym krajom.

    Choć fakt, że wszystkim znacznie zamożniejszym od Polski.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @misiekpysiek2
    <<< Wystarczy opchnąć głupim polaczkom-pisiaczkom i kasa wpadnie. >>>

    Tak jest. A oprócz głupich polaczków-pisiaczków, sprzedać jeszcze takim debilom i gołodupcom jak Australia, Belgia, Dania, Holandia, Izrael, Japonia, Korea Pd., Norwegia, Singapur, Wielka Brytania, Włochy i ZEA. Zaiste; grono bezwolnych sługusów jankeskich, którzy nie znają się na samolotach i zawsze używali byle czego...

    Ja pierniczę, to naprawdę niesamowite - jeden kongresmen, związany akurat zupełnym przypadkiem z konkurencyjnym lobby zbrojeniowym (Adam Smith reprezentuje stan Washington, w którym znajdują się jedne z największych zakładów Boeinga, czyli głównego konkurenta lotniczego Lockheed-Martin) wygłosi gromką przemowę w USA; w Polsce dziennikarz opozycyjnej gazety podchwyci i dopisze kilka ewidentnych bzdur, żeby dowalić aktualnemu rządowi... I dawaj, nagle jak z rogu obfitości sypnęło na forum wszechstronnymi specjalistami od samolotów wielozadaniowych, tudzież subtelnymi ironistami. Przy czym najzabawniejsze jest to, że nie ma absolutnie żadnych wątpliwości, ze gdyby poprzedni rząd zdążył dopisać Polskę do programu F-35 (a takie plany były 11 lat temu, z tym że finansowa oferta wkładu Polski była niesatysfakcjonująca dla konsorcjum, które już wtedy kończyło prace), dokładnie ta sama gazeta i dokładnie to samo grono komentatorów z nie mniejszym ogniem w oczach wstawiałoby komentarze dokładnie przeciwnej treści :-DDD
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    Broń ofensywna ma nam dać przewagę nad agresorem? To kogo bierze Błaszczak pod uwagę jako agresora?
    San Marino, czy San Escobar?
    @nick08
    Tych co nam grozili
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    Po i UE . :)
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @jefry
    A kto to był?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @nick08
    Nie istnieje nic takiego jak "broń ofensywna", czy "broń defensywna"; a już w szczególności żadną z nich nie jest F-35, który jest typowym samolotem wielozadaniowym (tyle, że najnowszej generacji).
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Bez systemu obrony te 4, 5 mld dolarów w 1 h zostaną przerobione iSkanderami w materiał do dalszego recyklingu. Tylko katolicki dupek z pisu może bredzic o 'przewadze nad agresorem', przy tak wybiorczym i drenującym budżet MON zakupie
    @Wawo
    Nie masz racji. To To będzie co najwyżej kwadrans.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    @steuermann
    Raczej 5 minut ze względu na wprowadzane pociski hiperdźwiękowe.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @steuermann
    Liczyłem z offsetem
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @Wawo
    <<<< Bez systemu obrony te 4, 5 mld dolarów w 1 h zostaną przerobione iSkanderami w materiał do dalszego recyklingu. >>>>

    Natomiast bez samolotów bojowych, zdolnych do niszczenia wyrzutni przeciwnika na stanowiskach i obrony własnych, nawet najlepszy "system obrony" (jak rozumiem, przeciwrakietowej) nie przetrwa kilku godzin. Potrzebna jest bowiem jedno i drugiego, jedno i drugie Polska kupiła, tudzież jednego i drugiego kupiła jak na razie za mało (ale też niestety pieniędzmi nie sramy).
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Proszę się nie martwić problemami następców. Oni nie oddadzą władzy. Teraz to już niemal pewne, niestety.
    @lobo13
    Czyli to NASZ problem. Twój, mój, moich dzieci. Bo żeby utrzymać złom,w który zamienią się te cudowne gadżety Błaszczaka, trzeba będzie zabrać ze zdrowia, nauki, komunikacji itp.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Ja piernicze -- kupimy samoloty za miliardy, zeby przelamac obrone Rosji i zdobyc Moskwe, ale piechota pojdzie zajac garnizon w Moskwie bez butow i spodni, bo pieniedzy juz nie starczylo. Co za pajace
    @NieMaZgodyNaGlupote
    Karabin Grot rozpadnie sie w czasie marszu na Moskwe.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @NieMaZgodyNaGlupote
    Nie zapominaj o hełmach wz. 67.
    Ostatnio dowódca pis-wojska kazał retuszować zdjęcia z poligonu - w miejsce stalowych hełmów, kapral wklejał w GIMPie hełmy kevlarowe.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @NieMaZgodyNaGlupote
    Moze i boso... ale za to w ostrogach! :)
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @NieMaZgodyNaGlupote
    Problem w tym, iż to przełamanie jest bardzo problematyczne. F-35 ma cechy "stealth" tylko z frontu. Z boku wygląda to dużo gorzej a raczej lepiej.

    Co jest bardzo istotne, a czego widać polskie generały nie wiedzą, to to iż F-22 i F-35 są nie widoczne dla radarów pracujących na falach krótkich. Radary pracujące na falach długich lokalizują je bez problemu tyle tylko, że lokalizacja nie jest dokładna i nie nadaje się do naprowadzania rakiet, ale gdy radary są połaczone w sieć wszystko się zmienia. Taka lokalizacja wymaga szybkich komputerów które w latach osiemdziesiątych były nie dostępne.

    W prasie anoglojęzycznej było mnóstwo artykułów na ten temat i nie jest to tajemnicą. F-35 jest najwolniejszym myśkiwcem, jest w stanie przekazywać informacje z teatru walki, ale Polska ponoć nie ma infrastruktury do tego.

    Mając świadomość tych faktów łatwo zrozumieć dlaczego Turcy woleli system S-400 od F-35 pomimo że brali udział w tym projekcie i mieli produkować wiele części do F-35.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @NieMaZgodyNaGlupote
    Nic nie zdobędą trzema samolotami na krzyż. Tak było przed IIWŚ, a jakie mieliśmy nowoczesne samoloty, zupełnie niczego sobie, niestety również trzy na krzyż.

    Poza tym nigdzie nie polecą, bo im na szkolenia pilotów i benzynę zabraknie.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @calvados
    <<< polskie generały nie wiedzą, to to iż F-22 i F-35 są nie widoczne dla radarów pracujących na falach krótkich. Radary pracujące na falach długich lokalizują je bez problemu >>>

    No; a przez lornetkę widać je w ogóle jak na dłoni.

    <<< tyle tylko, że lokalizacja nie jest dokładna i nie nadaje się do naprowadzania rakiet, ale gdy radary są połaczone w sieć wszystko się zmienia. >>>

    To teraz zastanów się na chłodno, czy lepiej jest mieć samoloty wykrywalne tylko przez niektóre typy radarów (i to dość nieliczne, przy czym - wbrew temu co piszesz - bynajmniej nie "bez problemów"), czy też takie które wykrywalne są przez wszystkie typy radarów (jak obecnie, i jak by było gdyby zamiast F-35 kupić tańsze samoloty starszej generacji - jak tu niektórzy formowi mędrcy obok proponują).

    <<< W prasie anoglojęzycznej było mnóstwo artykułów na ten temat i nie jest to tajemnicą. F-35 jest najwolniejszym myśkiwcem, jest w stanie przekazywać informacje z teatru walki, ale Polska ponoć nie ma infrastruktury do tego. >>>

    Co ma prędkość samolotu do jego możliwości działania w sieciocentrycznym systemie dowodzenia i jakiej to Polska "infrastruktury" wg ciebie nie ma?

    <<< Mając świadomość tych faktów łatwo zrozumieć dlaczego Turcy woleli system S-400 od F-35 pomimo że brali udział w tym projekcie i mieli produkować wiele części do F-35. >>>

    Mając elementarną wiedzę na temat - Turcja kupiła S-400 dopiero po tym, jak wskutek harców Erdogana odmówili jej Amerykanie sprzedaży Patriotów. S-400 jest zresztą w tej sytuacji systemem głównie "defiladowym", bo wobec niemożności wpięcia ich w sieciocentryczny system OPL NATO, mogą strzelać tylko na wskazania własnych radarów, czyli w znacznej mierze na wiwat; ale i tak lepsze to od używanych wcześniej antycznych Nike. Zawieszenie udziału Turcji w programie F-35 było zaś tylko konsekwencja tej decyzji, przez Turków przejętą nie tylko bez entuzjazmu, ale z gromkim fochem.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @kapitan.kirk
    Po kolei. Całe piękno F-35 miało polegać na tym, źe jest trudny do wykrycia i lokalizacji dla systemow przeciwlotniczych wroga. Według fachowców to prawda, ale tylko z przodu, z boku wygląda to gorzej. Ci sami fachowcy zwracają uwagę, że systemy S-400 mają radary pracujące na falach długich i krótkich więc zaskoczenie bedzie trudne. Poza tym tył F-35 jest wyjątkowo ponętny dla czujników na podczerwień (porównaj z F-22).

    Komputery obslugujące radary muszą robić obliczenia w czasie rzeczywistym, czyli lokalizacja no i obróbka sygnału z sieci radarów musi nadążać za nadlatującym samolotem. F-15E ma prędkość maksymalną 3017 km/godz w ciągu sekundy pokonuje dystans 838 metrów, F-35 leci sobie z maksymalną prędkością 1930 km/godz, a w ciągu sekundy przeleci 536 metrów co stanowi 64% predkości F-15E i zostawia dużo więcej czasu na obliczenia, które ponoć są intensywne, tak iż 40 lat temu było to nie wykonalne.

    F-35 ma specialne pojemniki ns uzbrojenie, ale niewiele tam się mieści. Rakiety mogą być podwieszane pod skrzydłami, ale wtedy traci cechy stealth. Wszystko wygląda tak, samolot miał mieć wszystko co możliwe i .... jak zwykle nie warto kończyć.

    Wyborcza podaje, że F-35 ma 13 usterek. W rzeczywistości podano, że około setki, większość ponoć można ignorować (cokolwiek to znaczy). Nie jestem żołnierzem i nie twierdzę że wszystko wiem. To co napisałem pochodzi z rożnych Anglo języcznych źródeł I kto wie może jest zkażone rosyjską propagandą. Pytania są oczywiste: dlaczego to tyle kosztuje i czy rzeczywiście Polacy mają przełamywać rosyjską obronę?

    Robiliśmy to już parę razy łamaliśmy nie tylko ruską, ale turecką i hiszpańską, a skoro już musimy to robić, bo jesteśmy w tym dobrzy, to dlaczego tak drogo?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @kapitan.kirk
    Jedną z najbardziej atrakcyjnych cech F-35 jest iż dzieki zainstalowanym czujnkom jest wstanie przesyłac w czasie rzeczywustym obraz pola walki. Tego naziemnego systemu Polska nie zakupiła, jeżeli wierzyć temu co pisze prasa.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @calvados
    Do obecności w sieciocentrycznym systemie walki nie potrzeba żadnych szczególnie tajemniczych "czujników"; wystarczy wpięcie samolotu (w danym przypadku) w Link 15, dostępem do którego Polska dysponuje od kilkunastu lat - tj. od czasu wejścia do słuzby F-16 Block 52+ - i używa go bez żadnych problemów.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @calvados
    <<< Całe piękno F-35 miało polegać na tym, źe jest trudny do wykrycia i lokalizacji dla systemow przeciwlotniczych wroga. >>>

    Nie całe, ale to rzeczywiście bardzo ważny czynnik.

    <<< Według fachowców to prawda, ale tylko z przodu, z boku wygląda to gorzej. >>>

    Nie ma samolotów całkowicie niewykrywalnych, a spośród tych o radykalnie obniżonej wykrywalności, F-35 jest i jeszcze długo będzie jedynym dostępnym na rynku.

    <<< Ci sami fachowcy zwracają uwagę, że systemy S-400 mają radary pracujące na falach długich i krótkich więc zaskoczenie bedzie trudne. >>>

    Tu już trzeba wierzyć na słowo rosyjskim eksporterom. Bo fakty póki co są takie, że w liczącej już ponad 40 lat epopei służby systemów S-300 (S-400, wbrew nazwie, jest tylko kolejnym z nich i nadal nie ma w służbie osobnego pocisku) nie zdarzył się jak dotąd taki fenomen, jak zestrzelenie przez nie czegokolwiek w warunkach bojowych; nawet ostatnio w Syrii, gdy obce samoloty latały im niemal nad głowami.

    <<< Poza tym tył F-35 jest wyjątkowo ponętny dla czujników na podczerwień (porównaj z F-22). >>>

    Coś za coś - albo mamy sterowanie wektorem ciągu i lepszą zwrotność kosztem niższej wykrywalności od tyłu, albo (jak dawniej) nic z tego nie mamy; co nb. wiele nie zmienia, bo wtedy z kolei ryczymy gromkim głosem, że głupie generały kupiły przestarzałe samoloty bez sterowania ciągiem.

    <<< Komputery obslugujące radary muszą robić obliczenia w czasie rzeczywistym, czyli lokalizacja no i obróbka sygnału z sieci radarów musi nadążać za nadlatującym samolotem. F-15E ma prędkość maksymalną 3017 km/godz w ciągu sekundy pokonuje dystans 838 metrów, F-35 leci sobie z maksymalną prędkością 1930 km/godz, a w ciągu sekundy przeleci 536 metrów co stanowi 64% predkości F-15E i zostawia dużo więcej czasu na obliczenia, które ponoć są intensywne, tak iż 40 lat temu było to nie wykonalne. >>>

    Bez urazy; cały ten wywód nie ma większego sensu. Współczesne systemy wykrywania i naprowadzania są w stanie bez problemu śledzić obiekty o prędkości nawet kilkunastokrotnie wyższej od dźwięku, także rakiety są (i zawsze były) znacznie szybsze od dowolnych samolotów. A w warunkach bojowych samolot i tak bardzo rzadko przekracza 1 Ma; zwłaszcza w naszym kraju, który F-35 może przelecieć z jednego końca na drugi w nieco ponad kwadrans, licytowanie się na Vmax nie ma sensu. Ekstremalnie duża prędkość może mieć znaczenie gdy się chce szybko i głęboko włamać wewnątrz bardzo dużego terytorium npla lub samemu ma się bardzo duży obszar do obrony powietrznej, po którym trzeba szybko manewrować - w warunkach PL oczywiście jedno ani drugie nie występuje.

    <<< F-35 ma specialne pojemniki ns uzbrojenie, ale niewiele tam się mieści. Rakiety mogą być podwieszane pod skrzydłami, ale wtedy traci cechy stealth. >>>

    To znaczy, ze lepiej byłoby mieć samoloty, które w ogóle nie mają komór uzbrojenia i mogą przenosić podwieszenia tylko na zewnątrz...?

    <<< Wyborcza podaje, że F-35 ma 13 usterek. >>>

    Ma znacznie, znacznie więcej; podobnie jak dokładnie każdy samolot na świecie od początku historii lotnictwa.

    <<< Pytania są oczywiste: dlaczego to tyle kosztuje i czy rzeczywiście Polacy mają przełamywać rosyjską obronę? >>>

    Może to być potrzebne (np. przy zwalczaniu ważnych celów w Obwodzie Kaliningradzkim), ale w naszych warunkach chodzi głównie o obronę powietrzną i do tego samego celu kupuje F-35 większość państw. Bo to, że F-35 jest jakoś szczególnie preferowany do "przełamywania obrony" w większym stopniu niż inne wielozadaniowe, czy w większym stopniu niż do czegokolwiek innego - to kompletna bzdura.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Po co drogie samoloty? Żeby osłabić zdolności militarne Rzeczpospolitej. Tak samo bałagan w zakładach zbrojeniowych, o czym jest artykuł na głównej stronie, przypadkowo nie ma miejsca.
    PiS osłabia zdolności militarne naszego państwa, pracuje na rzecz Rosji - uświadom to sobie biedny Polaku, bo znów pod zaborami będziesz.
    @Czesio_
    Ale jak się tak zastanowić, to przecież Rosja jest OK, mają wielkich pisarzy, szczepionkę, fajne białe niedźwiedzie...
    już oceniałe(a)ś
    1
    3
    @Fiore
    Putiniści to tacy pisowcy bardziej
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @Fiore
    Rosja ma też łagry, gdzie ostatnio zesłali Nawalnego i inne atrakcje, które Polakom w przeszłości dość mocno dały się w kość.

    Polacy się jakby stęsknili za łagrami, no cóż, lud oporny, na lekcjach historii nie uważał.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    A gdzie szable ( przynajmniej 100000) dla wojsk obrony Maciarewicza ?
    @kitakom
    Proce i różańce bojowe.....
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @zemanco
    Do WOT-u kosy pasują i złoty róg.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Słyszałem dowcip o rolniku który postanowił być nowoczesny . Sprzedał ostatnią krowę i zamówił neon "hlew" gdy mu zwrócono uwagę na błąd ortograficzny odpowiedział że pieniędzy wystarczyło tylko na 4 litery. Zakup F-35 uniemożliwi szeroką modernizację armii, na nic więcej nie wystarczy pieniędzy.
    @DH
    Ta modernizacja też jest problematyczna. Sprobuj pomyśleć dlaczego Turcja zrezygnowała z F-35 i wybrała kacabski system S-400, pomimo że byli grupie państw ktore rozwijały ten samolot i mieli produkować wiele części do niego.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0