We wrześniu Jarosław Kaczyński zawiesił Kołakowskiego w prawach członka partii za zagłosowanie przeciw ustawie o ochronie zwierząt, forsowanej osobiście przez prezesa PiS. To samo spotkało 14 innych parlamentarzystów z ówczesnym ministrem rolnictwa Janem Krzysztofem Ardanowskim na czele.
To on jako pierwszy publicznie wspomniał, że w Sejmie może powstać koło złożone z buntowników z PiS, a wcześniej ostro krytykował forsowanie "piątki Kaczyńskiego" o ochronie zwierząt. Kołakowski jest z kolei pierwszym posłem, który publicznie przyłączył się do wolty Ardanowskiego.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Dogadują się z Putinem w sprawie bratniej pomocy
Idą w ślad za Łukaszenką?
Czy to jest pewne, że to białoruski OMON bije na ulicach?
Może to są najemnicy wysłani przez Putina do Białorusi w ramach bratniej pomocy?
nie zawiesili sejm, tylko zagraly prawa ewolucji
nieuzywane organy obumieraja
Smród tego szamba będzie nie do zniesienia.
Tak, że spoko. Nihil, bo to nie ten Kołakowski.
Czego im życzę,
Wasza Jagusia