Strajk zakończył się w poniedziałek wieczorem, ugoda obejmuje 20 punktów. Szczegóły podamy wkrótce.
Jeszcze w ubiegły wtorek ośrodek w Gostyninie liczył 89 pacjentów. Zmieniło się to już dzień później – sąd skierował kolejnego osadzonego, a ten od razu dołączył do głodujących. – W trakcie przyjęcia zabrali mi wszystko, nawet dokumenty z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i pisma sądowe – mówił. – W więzieniu mogłem je mieć w celi. Tu jest zresztą tak samo. W sali ośmiu, duszno jak cholera.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Dobrze, że GW zajęła się tą Berezą.
W Berezie siedzieli ludzie za poglądy lub myślenie a w Gostyninie siedzą za zbydlęcenie a nie za niewinność. Gostynin to nie ośrodek rekreacyjny a izolatorium dla dewiantów którzy nie dali ofiarom swojej dewiacji żadnych szans i nie zadośćuczynili ani finansowo ani psychicznie.Zapytaj ofiar/o ile żyją/ czy tym oprawcom współczują
Porównanie Gostynina do Berezy nie jest trafne. Niewiele tu analogii.
Ci ludzie siedzą tam bez wyroków. Niezależnie od tego co zrobili w cywilizowanym kraju nikt nie powinien siedzieć bez wyroku (swoje wyroki już odsiedzieli).
Sporo. Przede wszystkim nastawienie personelu. A takze nieokreslony czas pobytu i prawnie szemrany tryb trafienia pod kluczyk.
Powołana przez PO. Słowem POPiS.
co innego instytucję powołać, a co innego nią zarządzać. Przecież tych ludzi ewidentnie celowo się dręczy po tym, gdy odbyli już swoją karę.