Donald Trump rzekomo podjął decyzję o wycofaniu ponad 9 tys. amerykańskich żołnierzy z Niemiec. Być może część z wycofywanych żołnierzy trafi do Polski. Ale jeśli ktoś uważa, że na całej sprawie Polska zyska, to się myli. Oto dlaczego.

Autor jest posłem do Parlamentu Europejskiego i byłym Minister Spraw Zagranicznych

Po pierwsze, to nie jest element szerszej strategii

Po pierwsze, niewiele wskazuje na to, że decyzja Donalda Trumpa jest elementem szerszej strategii. „Moim zdaniem to kolosalny błąd”− powiedział były dowódca wojsk amerykańskich w Europie generał Ben Hodges w rozmowie z portalem Politico. Dodał też, że decyzja prezydenta to „czysta polityka”, a jej głównym beneficjentem będzie Rosja, która „nie zrobiła nic, by zasłużyć sobie na taki prezent”.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Czy Polska, w krytycznych momentach historii, zawsze musi być opanowana przez idiotów odurzonych manią wielkości, którzy czynią z nas...boże igrzysko?
    Czy musimy być pionkiem, a nie, choć laufrem?
    Czy sami możemy wypluć truciznę parszywego, taniego nacjonalizmu i manii wielkości typowej dla karłów?
    Czy to możemy zrobić teraz?
    Duda to ciemniactwo i obłuda
    @bra-tanki
    "Czy musimy być pionkiem, a nie, choć laufrem? " Biorac pod uwage glebie intelektualna narodu - musicie!
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    Po pierwsze to o ile nie stanie się cud, Trump wyleci z hukiem z Białego Domu na jesieni. Po drugie Joe Biden, kiedy tylko dojdzie do władzy będzie dążył do poprawienia stosunków USA z ważnymi sojusznikami czyli no z Niemcami. Decyzje Trumpa zostaną zmienione. Po trzecie, USA dołącza do krajów, które będą naciskały na Warszawę, żeby przywrócić praworządność i niezależne sądownictwo. Dzisiaj UE jest w tym osamotniona. Pisowska rewolucja zostanie na jesieni powstrzymana. Resztę zrobią wybory prezydenckie i kryzys gospodarczy, z którym PiS sobie nie radzi...
    już oceniałe(a)ś
    41
    0
    Na terenie Niemiec znajduje się największa instalacja nasłuchowa NATO poza USA oraz centrum operacji lotnictwa dla całej półkuli. Wpisane w długofalową strategię paktu na dziesiątki lat. Przeprowadzka tego potencjału jest po prostu niemożliwa. Trump próbuje podszczypywać Merkel, a ta w pacyfistycznym społeczeństwie niemieckim na tym zyskuje. Niemcy chętnie pozbyliby się łajna, to jest jankeskich bomb atomowych. Więc może owe bomby trafią do Polski z jakimś tysiącem żołnierzy, to wszystko.Pisuary odtrąbią wielki sukces w prowokowaniu Rosji, a Niemcy i Amerykanie się ucieszą z załatwienia sprawy.
    już oceniałe(a)ś
    23
    2
    NATO to od zawsze były siły amerykańskie w Niemczech, w szczycie Zimnej wojny to było 500 000 żołnierzy, przed wycofaniem przez Busha jr. w zamian za zgodę Rosji na atak na Irak i Afganistan to było 100 000 żołnierzy w tym dwie dywizje pancerne. Decyzja Trumpa likwiduje militarnie NATO. To, że 1000 żołnierzy będziemy musieli zapłacić miliard może dwa miliardy dolarów w niczym nie poprawi naszej sytuacji strategicznej.
    @czesiekkk
    Najwięcej żołnierzy USA stacjonowalo w Niemczech w pierwszych latach po zakończeniu wojny. Było. Ich ok. 200 tys. Drugie tyle stanowiło pozostali alianci. Nigdy nie osiągnęły one poziomu 500 tys.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Po 5 zapłacimy majątek za wybudowanie koszar, utrzymanie dróg dojazdowych, sam pobyt. Należy pamiętaż, że są oni eksterytorialni.
    @udet1124
    Wojska Obrony Eksterytorialnej. To rozumiem.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Tak, chcielibyśmy trochę wojsk USA. Ale na zasadzie sojuszu i wzajemnych zobowiązań, a nie kaprysów primadonny Trumpa. Ter wojska nas nie obronią, ale zniechęcą potencjalnego agresora, który boi się potęgi USA. Jeśli rządzący tą potęgą będą realistyczni i odpowiedzialni.
    już oceniałe(a)ś
    15
    2
    Przede wszystkim chyba jest pytanie czy ludzie w Polsce chcą stacjonowania obcych wojsk na terenie naszego kraju. Pamiętając jak średnio się układało z Armią Czerwoną i jaka była ulga po ich wyjściu można by powiedzieć: "była już Moskwa, nie chcemy Waszyngtonu!"
    @wujcioszela
    Wuju, albo mały wuju, czyli wujciu,
    Trollu szacher macher,
    Ty już wiesz co.
    już oceniałe(a)ś
    9
    4
    @wujcioszela
    "była już Moskwa, nie chcemy Waszyngtonu!" - to prawie jak "America go home! <> - znaczy pokój" z kroniki filmowej PRL.
    A właśnie jeśli takie pytanie jw. zostanie zadane, to idę o zakład, że większość będzie za (abstrahując od tego, że Sikorski w artykule powyżej ma sporo racji ale tylko w tym zakresie, o którym pisze).
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @wujcioszela
    No bez przesady, takie bzdury to nie na tym forum.
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    @buddakot
    To naziol. Ich koncepcja obronna to zmilitaryzowane społeczenstwo i nie oddamy guzika.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Kiedy spoglądam program TVP, widzę na przemian filmy Hubal, Westerplatte, Wolne Miasto Gdańsk i im podobne. Niemcy według propagandystów PiS są ciągle naszymi wrogami.
    @mopus11
    W FR tak postrzega się całe NATO. 30 lat po rozpadzie świata dwubiegunowego. W jakim więc kierunku zmierzamy i czyje wzorce przyjmujemy?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0