Decyzję prezydenta Dudy ogłoszono w piątek. Trzy dni później Śpiewak napisał na Twitterze: "Na maturze z polskiego wiersz mojej babci Anny Kamieńskiej, która do śmierci mieszkała w kamienicy na Joteyki 13. Tej samej, którą nielegalnie zreprywatyzowała córka ministra Ćwiąkalskiego. Życie bywa zaskakujące".
Oznacza, że prezydencki akt łaski – zwalniający go od obowiązku zapłacenia 15 tys. zł kary – Jan Śpiewak uznał za przyzwolenie na powtarzanie kłamstw, za które dostał wyrok.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Czekam z utęsknieniem na reakcje panów Sroczyńskiego i Żakowskiego.
Żartowałem, Śpiewak skopał i dalej opluwa osobę około-platformianą więc zasługuje na lewicową beatyfikację. Ołtarz przystroi redaktor Szczęśniak.
Pani mecenas nie udziela się w polityce, ani nie uzewnętrznia swoich poglądów politycznych. Czy to, że jest córką profesora prawa, który dobrych kilka lat temu przez niepełną kadencję był ministrem w rządzie PO, ale od tego czasu nie był specjalnie aktywny jako polityk tej partii, czyni z niej "osobę około-platformianą"?
Mam szczerą nadzieję, że to zrobi, a sąd weźmie pod uwagę recydywę i brak skruchy.
Fuczka
pan sroczyński ma na koncie pełen empatii wywiad z marcinem bajko, więc raczej mu nie po drodze ze śpiewakiem.
Medialnie jak najbardziej pani Górnikowska jest około-platformiana jako córka Ćwiąkalskiego. Tak właśnie konsekwentnie określa ją Śpiewak, po to aby kojarzyć ją z ministrem rządu PO.
W rozmowie z Wróblem w Tokefemie Śpiewak na zarzut redaktora, że sąd stwierdził kłamstwo Śpiewaka, tenże ripostował, że w związku z utajnieniem procesu fakty wydobyte przez Czuchnowskiego nie liczą się nawet jeśli są prawdziwe.
Tak tłumaczy się smark po wyjściu z zadymionej toalety utrzymując, że skoro był ukryty za drzwiami, to nie kopcił szluga choć kopcił.
Taka tez lekcje od zycia powinien otrzymac ten cyniczny pajac.
Tak jak mierzi mnie pisowska zaraza, takoż i mierzi mnie to plemienne zaślepienie w tej sprawie. Szczególnie jeden wątek sprawy, ten dotyczący wieku pana Piekarskiego jest cały czas zastanawiający, a kazuistyka Oko press tylko uwypukla słabość argumentacji: "Wiadomo było, że w 1939 roku był wpisany do księgi hipotecznej jako współwłaściciel nieruchomości. Według racjonalnych założeń w 1939 roku mógł mieć zarówno 20, jak i 70 lat, a zatem w 2008 roku mógł mieć lat 89 albo 140."
W warunkach recydywy
śpiewak dostanie podwójne ułaskawienie
Adrian musi odejść
Ale jego spadkobiercy mogli mieć mniej lat. W sprawach cywilnych poszukuje się spadkobierców osób, które nawet oficjalnie nie żyją, bo taka jest procedura i dotyczy to nie tylko spraw spadkowych, ale spraw dot. własności/zasiedzenia.
Co jest obecnie więcej warte, 30 srebrników czy 15 tysi?
A sąd powinien wziąć pod uwagę brak skruchy i recydywę.
Fuczka
Nie ma już nic. Patryk przeprasza Tuska jednocześnie grożąc Giertychowi. Morawiecki z premedytacją sprowadza pod publiczkę wadliwy towar z Chin. Gdyby w 2010 był premierem a na pokładzie innego Tupolewa prezydent z dzisiejszej opozycji to byśmy się dowiedzieli z dziennika Kurskiego. Jacka Kurskiego, że mu się należało. Popsuli Polskę? Chciałabym w to wierzyć. Że "oni". Obawiam się, że jednak jesteśmy zwykłą bandą przygłupów.
Antybiotyki i widoczne zmiany skórne już wkrótce.
Czego im życzę,
Wasza Jagusia.
Na syfiPiS antybiotyki nie działają! To choroba nieuleczalna.
ale mimo wszystko to kundelek
polityczny
kundelki zyzol przeprasza
Ten co ułaskawia też stosuje skróty myślowe. Np z konstytucją i obietnicami: przysięgał, gdy sięgał, a przestał, gdy dostał. Ot prosty "mąż stanu" .
Są ludzie, którym w szambie po prostu jest dobrze.
Wygląda, że po długich poszukiwaniach w różnych miejscach znalazł swoje.
Z wzajemnością.
A tatuś niech nie marudzi, z powietrza się nie wziął.
Są ludzie, którym w szambie po prostu jest dobrze
i ciepło
ale potem zalatuje i dent musi używać dezodorantu łaskawości
> A tatuś niech nie marudzi, z powietrza się nie wziął.
A niby dlaczego ma nie marudzić? Zdarza się, że przyzwoity człowiek spłodzi smarka. Tym bardziej należy mu się szacunek za to, że nie milczy "bo to moje dziecko przecież", tylko nazywa rzeczy po imieniu.
Już niedługo będzie ŻONĄ - POD CELĄ...
Jeśli mówisz o podpalaczu samochodów, to problem jest w tym, że facet ma problemy psychiczne, a nasi psychiatrzy-biegli wydają o nim opinię po 20-minutowej "rozmowie". Przeczytaj sobie artykuł w poprzednim numerze Polityki.
Ze Śpiewakiem jest nawet gorzej: ma problemy psychiczne, a w ogóle nie rozmawia z psychiatrami.
mam wrażenie, że brak władzy go upośledził. Bo bardzo chciał zaistnieć, dzierżąc jakąś niewielka władzę.