Kilka dni temu wicepremier Jarosław Gowin zapowiedział, że po Wielkanocy krzywa zachorowań będzie spadać, a życie powoli zacznie wracać do normy. Teraz nie jest już pewny tej daty. – Termin poświąteczny wydaje się dziś nierealny. Ale wiem, że musimy wrócić jak najszybciej do funkcjonowania, bo każdy dzień przynosi ogromne straty w naszej gospodarce – mówi „Wyborczej” Gowin.
Szef Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys, zaufany premiera Mateusza Morawieckiego, już oficjalnie zapowiedział w Business Insider: „Biorąc pod uwagę skalę kryzysu na świecie oraz walkę z epidemią, również w Polsce, należy zakładać wejście gospodarki w drugim kwartale w głęboką recesję, rzędu co najmniej 5-10 procent”.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Przeproś i spier...
Żreć szybciej bo się ściemnia.
Niech zatrudni dobrodziejów w roli ekspertów. Na wszystkim się znają i akurat są wolni.
Panu Gowinowi należy się dozgonna wdzięczność rodaków za wylansowanie prawdziwej gwiazdy wśród ministrów, tej która zaczyna przebijać nawet ministra Suskiego, czy też niemniej słynna panią Szydło. Pani Emilewicz to szczytowe osiągnięcie pana premiera Gowina. Od PRLowskiego Muzeum do I Damy walki o dalszy dynamiczny rozwój Socjalistycznej Ojczyzny:))
Daremny apel. Ten Gowin ani przeprosić ani spier'dalać nie potrafi!
Przecież już spie...ł. Wszystko.
Przez kulawego zombie, kompletnie oderwanego od rzeczywistości.
Za miesiąc zmieni perspektywę.
I księży, muszą trochę dorobić, taca poszła w piss du.
A szefem ich uczyńmy Kempę i Suskiego! XD
Proponuję stawiać na młodych! Eks-ksiądz Tymoteusz się nada, przecież praca mu się naleeeży.