PiS złożył sześć protestów wyborczych dotyczących wyborów w Senacie i domaga się ponownego przeliczenia głosów. W odpowiedzi KO szykuje protesty w trzech okręgach. W kolejnym protesty przygotowują wyborcy.

Po wyborach 13 października dość niespodziewanie okazało się, że Prawo i Sprawiedliwość nie ma większości w izbie wyższej. Zdobyło 48 mandatów, a partie opozycyjne oraz kandydaci niezależni  mają razem 51 senatorów. Ostatnim jest niezależna Lidia Staroń, której w ostatnim czasie bliżej do PiS.

Zaraz po wyborach PiS zaczęło próbować skusić senatorów opozycyjnych. - To była rozmowa z bardzo ważnym politykiem z obozu prawicy, odebrałem ją jako sondowanie mnie, czy nie przyjąłbym stanowiska ministra zdrowia - mówił "Wyborczej" senator KO Tomasz Grodzki ze Szczecina. Testowany był także senator PSL z Wielkopolski Jan Filip Libicki. "Ja już – przez pośredników – miałem składane ze strony PiS pewne propozycje. Zdecydowanie i stanowczo je odrzuciłem i także tutaj - po raz kolejny - stanowczo je odrzucam" - pisał na blogu.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze