Informacje o tym, że generał Kraszewski z końcem miesiąca odejdzie z BBN, otrzymaliśmy z kilku źródeł. Sam generał pytany o to przez „Wyborczą” nie odpowiedział. Stwierdził, że potrzebuje zgody na wypowiedź dla prasy ze strony swojego przełożonego i oddzwoni za 10 minut. Nie oddzwonił. Rzecznik BBN Marcin Skowron poinformował dziś, że generał zamierza zakończyć służbę i jest to jego osobista decyzja, uzgodniona wcześniej z prezydentem. Według naszych informacji generał przechodzi na emeryturę, choć do osiągnięcia pełnego wieku emerytalnego dla wojskowych zostało mu osiem lat. Obecnie generał nadal wykonuje swoje obowiązki.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Zna się na wojsku a to coś, co "dobrej zmianie" najbardziej przeszkadza.
Dlaczego "za chwilę" ?
W wielu jednostkach już tak jest !
Co do pana generała.
Osiągnął, co zamierzał, znał realia tej bandy nieudaczników i pomimo tego wszedł w ten układ. Dlaczego więc teraz daje tyły ?
Ciekawi mnie też, jakiej to ważnej osoby musiał się prosić o pozwolenie , by odpowiedzieć na banalne pytania dziennikarza.
Jednym słowem - dziwna ta dymisja.
...jak uzyskam zgodę przełożonych. Widocznie jej nie uzyskał.
Zgoda miała być na rozmowę a nie na oddzwonienie.
Zrozumiałe, bo jak by mu na renke poszedł to by mu tom renke zmiażdżył nie?