Sprawę opisaliśmy na łamach wtorkowej „Gazety Wyborczej”. Właściciel Getin Noble Banku Leszek Czarnecki twierdzi, że przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Marek Chrzanowski zaoferował bankowi przychylność w zamian za blisko 40 mln zł. Bankier nagrał rozmowę i zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez szefa KNF.
Chrzanowski przebywa obecnie w Singapurze. Jak powiedział w poniedziałek „Wyborczej”, o sprawie będzie mógł porozmawiać dopiero w czwartek. Również na Twitterze napisał, że „na ten temat chętnie wypowie się już w kraju”. Z kolei w przesłanym nam stanowisku rzecznik KNF Jacek Barszczewski działania Czarneckiego nazwał „próbą wywierania wpływu na Komisję Nadzoru Finansowego poprzez szantaż”. Ma o tym świadczyć „brak niezwłocznego powiadomienia prokuratury przez p. Czarneckiego w marcu br., do czego był zobowiązany”.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
teraz to są tylko i wyłącznie prowokacje.
tak jest i "męskie rozmowy" :)
Odgrzewane kotlety , a mabena już esbecjami szczuje. Pożar w burdelu narodowym.
Zaraz jakaś wypłynie by odwrócić uwagę wiernym katolemingom.
Trujące owoce!
Prezespan już ma pełne gacie.
Szukał możliwości ulokowania tych 40 mln.
Pewno razem z Kaczyńskim i Dudą szykowali już odpowiedni, dywan pod który tą sprawę planowano zamieść...
Jeżeli facet, któremu załatwiano robotę za 40 balonów nie dowiedział się o tym przez pół roku, bo nie jest z Warszawy, to Morawiecki mógł nic nie wiedzieć o zawiadomieniu złożonym w ostatnią środę.
Zobaczy, czy menda wsiądzie do właściwego samolotu.
Toniecie mafiozi, toniecie.