Do tej pory sędziowie i prokuratorzy nie mogli mieć więcej niż 10 proc. akcji lub udziałów w spółkach. Wprowadzane właśnie przepisy jeszcze bardziej ograniczają sędziom swobodę w dysponowaniu majątkiem. Choć akcje mogą posiadać, zyski z nich będą musieli przeznaczyć na cele publiczne albo zamrozić je na wskazanym przez prezesa sądu rachunku. Będą z nich mogli korzystać dopiero po przejściu w stan spoczynku.
Za niewywiązanie się z obowiązku wyzbycia się zysków wprowadzono drakońską sankcję: sędzia, który pobierze dywidendę, straci urząd. I to na zawsze. Choć zgodnie z konstytucją sędziowie są nieusuwalni. Taki pomysł pojawił się w ustawie o Sądzie Najwyższym, która wejdzie w życie na początku kwietnia.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Wszyscy będą pracować za "Bóg zapłać" z Torunia!
Proponuje nakaz dla wszystkich czlonkow rzadu, ich wice, i wice-wice, asytentow i innych pomocnikow lokowanie pensji, nadwyzek finansowych tylko na kontach bankowych bez naliczania odsetek. Nad sankcjami mozna sie zastanowic...
Oh, czyli poseł może być lobbowany i korumpowany, a sędzia orzekający w sądzie rodzinnym nie? Bo w przepisach nie ma mowy o sędzi w sądzie gospodarczym tylko.
Taka to dobra zmiana.
Niezależność sądów według PIS. Wszyscy kandydaci do KRS powiązani z Ziobrą. Taka to dobra zmiana.
Poseł z natury rzeczy kogoś tam reprezentuje i występuje w czyimś interesie. Wolno finansować posłom kampanie wyborcze, co było, jest i będzie robione. Sędzia - wręcz przeciwnie. W dawniejszych polskich ustawach nie było mowy o zyskach z akcji, bo i zjawisko jest w Polsce dość nowe. Przypadkiem, podkreślam- przypadkiem, niechcąco i bezmyślnie, ale i PiSsowi może się coś udać.
a ja spodziewałbym się większej znajomości przepisów od komentujących... od zawsze istnieje przecież taka instytucja jak wyłączenie konkretnego sędziego w konkretnej sprawie (oczywiście nie w TK gdzie orzeczenie wydają dublerzy, których dotyczą bezpośrednie przepisy, które oceniają - potwierdzając tylko, że zasługują max. na tytuł dublera)