Poparcie dla obozu zjednoczonej prawicy od poprzedniego badania wzrosło o 2 pkt proc. Tyle samo straciła Platforma Obywatelska, która notuje wynik 20 proc. Na trzecim miejscu są Nowoczesna i Sojusz Lewicy Demokratycznej, które mają 8 proc. poparcia. Wynik partii Katarzyny Lubnauer się nie zmienił, Sojusz zyskał 2 pkt proc.
Do Sejmu wszedłby jeszcze Kukiz'15 z wynikiem 6 proc. (minus 2 pkt). Tuż pod progiem są PSL i Razem z wynikiem 4 proc. Poparcie dla obu tych partii się nie zmieniło. 3 proc. ankietowanych zagłosowałoby na partię Wolność Janusza Korwin-Mikkego, a 1 proc. – na Ruch Narodowy. 3 proc. odmówiło odpowiedzi, a 5 jeszcze nie wie, kogo poprze w wyborach.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Zgadza się, ale .N to jednak chyba bardziej partia centrowo-liberalna niż prawica, natomiast centro-prawicowe jest PO.
Chyba żartujesz. Nowoczesna to normalna partia liberalna - a więc prawicowa. Programowo bliska konserwatystom czy gaullistom. Szczególnie po wytrzepaniu prawackich złogów typu Rysiu "kompromis aborcyjny" Petru. Na prawo od niej jest prawactwo - czyli zestaw oszołomów w wersji soft (PO) lub hard (PiS)
A Kukiz od początku był w moim przekonaniu dość kuriozalną efemerydą, która mocno namieszała, dając zaplecze PiS-owi, ale - nie posiadając żadnego konkretnego programu i skupiając ludzi z przypadkowego naboru - raczej nie ma szans, żeby zaistnieć na dłużej w polityce.
Poglądy liberalne nie są ani lewicowe, ani prawicowe.
Chciałbym, żebyś miała rację choć jak dla mnie ludzie skupieni wokół niego to wyjątkowo śliskie politycznie osoby, w tym wielu o poglądach nacjonalistycznych.
Poglądy liberalne gospodarczo jak najbardziej są prawicowe. Lewica jest raczej prosocjalna. Piszę oczywiście o świecie nie o Polsce i jej etatystycznym prawactwie.
Dlatego już się wykruszają z Kukiza i albo przechodzą do PiS, albo tworzą własne naziołkowe grupki. Podobnie z ich wyborcami - Kukiz traci na korzyść PiS.
Ale jest jeszcze liberalizm światopoglądowy i tu .N z jej postulatami typu rozdział Kościoła od państwa jest jak najbardziej antyprawicowa. A Rysiu z kompromisem antyaborcyjnym raczej nie znajdzie zrozumienia u "dziewuch" z .N
Rozdział Kościoła i państwa jest dziś normalnym elementem również partii prawicowych w Europie a nawet w dość specyficzny sposób ale jednak w USA. Już ci pisałem - mnie chodzi o prawicę nie o PRAWACTWO.
t Ty jestes lewicowy orthodox i dla ciebie, absolutnie wszystko, co nie jest "wojujaca lewica", wg. ciebie jest prawica. Zatracasz rozsadek oraz wiarygodnosc, jako ekstremista.
Język służy społeczności do opisu rzeczywistości i komunikacji. W Polsce mebel do siedzenia, na czterech nogach i z oparciem nie nazywa się "chair". To jest "krzesło". Jeżeli wypowiadasz zgodę na używanie tej terminologii, tracisz możliwość komunikacji ze społecznością osób posługujących się językiem polskim. Nawet wtedy, gdy masz argumenty za tym, że Twoja terminologia jest z jakichś względów sensowniejsza.
Tak samo jest z pojęciem "prawicy". U nas, w potocznym i publicystycznym rozumieniu, to słowo znaczy co innego niż "right wing" w USA. W USA "prawica" to liberałowie gospodarczy. U nas pod pojęciem "prawicy" rozumie się obyczajowych konserwatystów, niezależnie od poglądów na gospodarkę. Nie ma w tym żadnego błędu, jest różnica pomiędzy językami.
Widzisz problem w tym że w Polsce nie istnieje jedno potoczne i publicystyczne określenie prawicy i lewicy. Ja np. spotkałem się w całkiem poważnych publikacjach z określenie PO jako "lewactwa". Poważnie. W Polsce trwa walka o język. Bo język nie tylko czemuś służy. Język rzeczywistość KREUJE. Jeśli nazwiesz np. zarodek DZIECKIEM to słowo to nagle zmienia nie tylko znaczenie, ale wręcz może przekładać się na postawy etyczne a nawet rozwiązania prawne. Język mój drogi to narzędzie manipulacji. I dlatego, żeby dojść do jakiegoś rozsądnego konsensu używam na polskich oszołomów określenia PRAWACTWO, by odróżnić tę grupę polityczną od tego co tradycyjnie oraz powszechnie rozumie się jako prawicę. Te bardzo skrajne grupy próbując ustawić się w centrum dyskursu politycznego używają określeń nieadekwantych. Proste prawda?
nowoczesna to nie prawica.
To liberalna prawica. Dalej od niej jest oszołomskie prawactwo.
No właśnie ja nie bardzo jestem lewicowy. Ja jestem NORMALNY. I dlatego nazywam rzeczy po imieniu. Partie płaszczące się przed jakąś organizacją religijną to w świecie demokratycznym ewenement na poziomie SKRAJNYM. A zatem nazywanie ich prawactwem, prawakociemniactwem czy oszołomstwem jest uprawnione. Chadecy, liberałowie, socjaldemokracji, ekologiści - tych rozumiem i sprawa jest jasna. Czy rozumiesz? Zacznij na świat patrzeć kategoriami świata właśnie a nie grajdołu.
W której Europie? Serio pytam, gdzie jest wg. ciebie rozdział Kościoła od państwa jest popierany przez partie prawicowe/konserwatywne nie mylić z liberalizmem (światopoglądowym i gospodarczym).
Nie to jest liberalizm. Zarówno gospodarczy jak i światopoglądowy.
Generalnie gdzieś tam było taki krzyżyk sceny politycznej...
liberalizm światopoglądowy | konserwatyzm światopoglądowy
_______________________________|--__________________________________
|
państwo opiekuńcze | liberalizm gospodarczy
Mam nadzieję, że się nie rozjechało za bardzo.
Ta prawica, którą masz na myśli to ta klasyczna (wg rzeczywiście jest na diagramie na prawo mogłaby być nią PO w polskich warunkach wtedy po lewej stronie mielibyśmy Razem, w SLD nie wierzę, bo to partia koniunkutralistów jest, ale tak naprawdę podział przebiega w tej chwili przynajmniej wg. tego co mi się udaje wywnioskować z czytelnictwa i rozmów z ludźmi przebiega raczej wzdłóż lini PiS/N. czyli socjalny konserwatyzm (lub konserwatywny socjalizm) PiSu i liberalizm N.
Co z tego uznamy za prawicę zależy od tego, czy bardziej skupimy się na kwestiach światopoglądowych czy gospodarczych.
Czarzasty trzyma się stołka szefa SLD i to mu najwyraźniej wystarczy. Kuriozalna sytuacja - gryzą się dwie, podobne w gruncie rzeczy partie pro kościelne, a lewica wciąż blisko progu wyborczego. Coś tu z rozumkiem przywódców nie tak.
Przywódców czy wyborców? Są nawet na tym forum frajerzy co uważają że PO to partia liberalna. A to klęczony.
Mój też.
I mój
I mój. W gruncie rzeczy nie pierwszy zreszta raz, choć w pewnym momencie nadszarpnięty przez duet Miller-Belka.
Poza wyborcami, brak im mediów. Wszak na Millera czy Palikota taka Wielowiejska napadała z furią godną
cd... Z furią godną pisowskiego kulsona na miesięcznicy.
Przez lata SLD grał rolę opozycji koncesjonowanej, prawie jak Żyrinowski w Rosji. Towarzyszkom wystarczało być w sejmie, brać diety i bywać w telewizji.
I byłoby tak dalej, gdyby nie megalomania skutkująca podwyższonym progiem wyborczym i nowym, wiarygodniejszym, konkurentem na lewicy.
Wezwanie do Czarzastego, żeby się nie ograniczał, że wszystko mu wolno, jest o tyle bez sensu, że ten obywatel pozwolił już sobie na wszystko, łącznie z wysłaniem pewnego safanduły, żeby sprzedał ustawę.
W pewnym sensie jest Czarzasty ojcem chrzestnym nowoczesnego PiSu, bo dzięki aferze Rywina po raz pierwszy partia ta wygrała wybory. W dowód wdzięczności połknęła mu program i elektorat socjalny.
Ale potencjał nadal jest, tylko nie te oczy i koniecznie zjednoczenie.
Przy aferze Rywina i kolejnych najbardziej ugrzała się PO z podstawioną przez młodego Miodowicza agentką Jarucką. Stąd w 2005 roku taka furia Tuska, że to PiS, a nie on wygrał wybory.
I czymże jest "afera Rywina" wobec zamachu na ład konstytucyjny Rzeczypospolitej Polskiej? Proszę nie mieszać w głowach. SLD za czasów Millera był partią łajzowatych załatwiaczy, ale nigdy nie zamachnął się na Konstytucję.
To chyba normalne, że ludzie inteligentni mają zmysł krytyczny, a nieinteligentni są go pozbawieni. Twardy elektorat piss będzie trwał przy swoim wodzu do samego końca.
I dobrze.
Nie minusujcie proszę imanova, niech spadnie ten spam tam, gdzie jego miejsce - w kanał.
popieram I proponuje BEZ MINUSOWANIA , rowniez "minusy", niestety, wbrew logice premiuja trolli, wiec bez minusowania, nalezy posylac prosto do kosza wszystkich trolli.
Ale piss + Kukiz to znów więcej niż cała opozycja, która zresztą nie może stworzyć koalicji, chcąc zachować programową wiarygodność (ktoś dobrze napisał, że sensowne byłyby dwa bloki PO+N i SLD+R).
Też chciałbym odrobiny optymizmu przed Świętami, ale sytuacja po prostu jest niebezpieczna. Nie można wykluczyć, ze koalicja Kukpis zdobędzie za dwa lata ponad 2/3 mandatów w sejmie, a to będzie koniec polskiej demokracji. Wcześniej sądziłem, że po prostu mielibyśmy jakiegoś stosunkowo nieszkodliwego gniota prawnego zamiast Konstytucji, ale po tym, jak piss nie cofa się ani kroku wstecz w sprawie ustaw powiększających zakres jego władzy, można się spodziewać, że po uzyskaniu większości konstytucyjnej po prostu skasuje wolne wybory - oczywiście nie w sensie werbalnym, pamiętajmy, że w PRL-u też przeprowadzano "wybory". Ale jeśli piss zyska konstytucyjną większość, to następnych wolnych wyborów w Polsce doczekają być może nasze dzieci.
Krekta.
wnuki, po wojnie domowej i następnym Bukareszcie 89".
Pisokukiz to 44%, PO-N-SLD-PSL-Razem to tez 44%.
Nie trzeba tworzyć koalicji niemożliwej, tylko np. SLD z Razem, a PO z N i PSL. Wyborcy wiejscy są przyzwyczajeni, ze PSL wchodzi w różne mariaże, a tu chodzi tylko o przeciwdziałanie straty głosów.
wygląda,że jednak mniejszy nieudacznik niż Petru i myszki agresorski
Alakyr, zacząłeś mówic ludzkim głosem.
Z drugiej strony, tez uważam, że SLD powinno być bardziej docenione.
Cóż, Wigilia... :- ))
Nowa partia socjaldemokratyczna szybko nie zostanie utworzona. Istniejąca , o nazwie SLD, oferuje Polakom to czego od dawna oczekują -- ochrony socjalnej państwa , likwidację nieuzasadnionych różnic społecznych, wyrównania szans dla
wszystkich, państwa socjalnego, potanienia kosztów zarządzania państwem, mądrych rządów, przestrzegania prawa,zgody z sąsiadami, przestrzegania umów międzynarodowych, utrwalania i modernizacji UE, podtrzymywania demokracji,....
On mówił wcześniej o co mu chodzi. O "monetyzację japy". I mówiłem to w szczycie popularności owej przebrzmiałej gwiazdy.
Moja znajoma, skądinąd całkiem rozsądna osoba, zagłosowała na Kukiza ...na złość, żeby IM pokazać. Teraz na pytanie , co pokazała, chowa się po kątach ...