Polska Grupa Zbrojeniowa to trzecia, obok przeszło 100-tysięcznej armii i zaufania prezesa PiS, podstawa potęgi ministra Antoniego Macierewicza.
Jej powstanie ogłosił we wrześniu 2013 roku premier Donald Tusk. Było to zwieńczenie trwającej kilkanaście lat „konsolidacji polskiego przemysłu obronnego”. Polska zbrojeniówka przez lata była industrialną pozostałością Układu Warszawskiego. Stworzona na potrzeby 450-tys. armii PRL, w większości opierająca się na postsowieckiej technologii, od lat chyliła się ku upadkowi. A część zakładów rywalizowała między sobą o kontrakty rządowe. W czasach rządu PO-PSL szansą miał być zakrojony na lata 2011-22 program modernizacji.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Czy kogoś dziwi, że Amerykanie nie chcą przekazywać technologii która jutro znalazłaby się w Moskwie ?
Pięknie k... pięknie. I co drodzy wyborcy PiS, jak długo będziecie się jeszcze dawali robić w wała?
Do usranej śmierci, ich to wali. Byle było 500+ i "gryl dla madki, co ma horom curke". :|