4671,74 zł - tyle do swojej pracy dopłaciła w tym roku szkolnym Anna Sosna, Nauczycielka Roku 2011. - Polskie szkoły są niedoinwestowane od lat. To zjawisko się pogłębia - mówi.

Na pomysł podliczania wydatków związanych z pracą anglistka Anna Sosna wpadła kilka lat temu.

– Okazało się, że te drobne w skali tygodnia kwoty po zsumowaniu są szokujące – opowiada. – Na początku rozmawiałam o tym tylko w pokoju nauczycielskim, ale uznałam, że to temat zbyt ważny, byśmy mówili o nim wyłącznie w swoim środowisku.

Po zakończeniu każdego roku szkolnego Sosna publikuje w mediach społecznościowych podsumowanie. Teraz na gry, książki, nagrody dla uczniów, artykuły papiernicze, dekoracje do sal, tusze do drukarki i materiały, z których przygotowuje pomoce dydaktyczne, wydała w sumie 4671,74 zł. „To kwota, którą zasiliłam miejsce pracy” – napisała na Facebooku.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    W jakim zawodzie papier do ksera, długopisy kupuje pracownik, w jakim zawodzie korzysta się z prywatnych laptopów i samochodów?? W sumie ten artykuł już mnie nie dziwi, bo zjawisko pod tytułem "bieda-szkoła" nie przeszkadza naszym elitom rządzącym. Oni mają to w głębokim poważaniu.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    to tzw najszczersza prawda. szkoda tylko,że to nikogo nie obchodzi....
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    w niemieckich szkolach kazdy uczen placi tzw Kopiergeld na konto klasy - mniej wiecej 20-30 euro !!!! i nikogo to nie dziwi - za te pieniadze sa kupowane ksiazki i mteriasly
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    wstyd, że papier do ksero nauczyciel sam musi kupić
    @qbba77 Bzdura z tym kupowaniem papieru. W szkołach moich dzieci zawsze rodzice musieli składać się na ryzy papieru w ilości jaką podali nauczyciele. Dotyczyło to podstawówki, gimnazjum i liceum. Wszelkie imprezy, wyjazdy były zawsze opłacane z zebranych pieniędzy klasowych.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    nie jestem pro-pis, wprost przeciwnie ale jedno ale - tak wszystko sie zgadza ale czemu dopiero teraz o tym piszecie a za po nie? tak nauczyciele doplacaja, nauczyciele pracuja niby 20 godzin a potem w domach za darmo przygotowuja lekcje, robia dzienniki, sprawdzaja sprawdziany - ale oficjalnie to maja klawe zycie bo maly wymiar godzin i tyle wakacji. no to pokazcie mi ludzi ktorzy biora 20 gdzin ekstra pracy do domu bez zaplaty i robioa to miesiac w miesiac rok w rok latami? lekcja ma byc przygotowana praca sprawdzona i papierologia ogarnieta? pieknie to prosze nauczycielom zrobic 8h dzien pracy i placic za nie.
    @disillusioned_and_in_denial. jesli zazdroscisz nauczyielom zapraszamy bwuhahaha odpowiedz: jest doplacanie dobre (za PO) i zle (za PiS)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @disillusioned_and_in_denial. Zawsze można zmienić zawód i miejsce pracy:)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    W mojej szkole wymaga się od nauczycieli organizacji kilkunastu konkursów w ciągu roku i oczywiście nagrody finansują nauczyciele. Jeśli chcę zrobić klasówkę to materiały do niej przygotowuję na własnej drukarce, laptop-własny ( w szkole funkcjonuje dzienni elektroniczny ). Zbieranie składek jest nieetyczne według dyrekcji ale jeśli uczeń sobie życzy to muszę mu skserować rozwiązaną klasówkę(z własnej "kieszeni"), o długopisach do sprawdzania klasówek nikt nawet nie wspomina ( kilkanaście w ciągu roku-ale to przecież drobiazg), wyjazdy z uczniami na konkursy i olimpiady -finansujemy sami wożąc własnymi samochodami. Jedna pensja rocznie-zgadza się......
    @polonistka12345 W mojej gminie dyrekcja występuje do wójta o dopłaty na wyjazdy na konkursy. Wójt sponsoruje koszty takich przejazdów uczniom i nauczycielom. Według nowych przepisów, od dobrych 10 lat nie wolno nauczycielom własnymi samochodami przewozić uczniów. W Pani szkole łamane jest prawo i mocno ryzykujecie korzystając z własnych samochodów.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @margerita A jeżeli rodzic wyrazi zgodę na wożenie dziecka samochodem nauczyciela?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @efka:-) Nie ma znaczenia, w razie wypadku może zaskarżyć nauczyciela, który de facto bezprawnie wiózł dziecko
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    KIEDY SKOŃCZYMY Z DOPŁATAMI DO PRACY NISKO OPŁACANEJ. Sama zaniosłam do pracy swój komputer, kupiłam drukarkę, kupuję do niej tusze i papier. Mam swój zszywacz, kupuję zszywki, dostaję marną pensję i szykany.
    @politykoman Trzeba by głośno mówić o dopłacaniu do pracy. Poniżej niektórzy chcieli mnie zjeść, że to nieprawda. Kiepsko opłacane sprzątaczki, aby nazywało się, że mają pensję minimalną muszą odpalić pracodawcy 400 zł za wypożyczenie sprzętu, ochroniarze płacą za wypożyczenie munduru i tak można mnożyć przykłady patologii w pracy
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Moja siostra pracuje w szkole specjalnej - kupuje uczniom również tak postawowe rzeczy jak napoje!
    @zgredka43 napoje? to smierc, hellooo. Rozumiem wode ale napoje??
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @emma123456as uważasz, że płyn przeznaczony do konsumpcji przez człowieka to śmierć i mamy od dziś pić destylowaną? :D:D:D
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @emma123456as Woda kosztuje!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0