- Musiałam podnieść czesne, część rodziców zrezygnuje z posyłania dzieci na zajęcia - opowiada Halina Stępień, dyrektorka szkoły muzycznej I stopnia w Zawierciu. - W zeszłym roku dostawaliśmy 477 zł na dziecko miesięcznie, teraz 243 zł. Takie cięcie uniemożliwia działalność szkoły.
Szkoła działa od pięciu lat i ma ponad stu uczniów - nie tylko z Zawiercia, ale też z okolicznych miasteczek i wsi. - Wcześniej wiele talentów zostało zmarnowanych, bo był problem z dowożeniem dzieci do szkół państwowych kilkadziesiąt kilometrów dalej - opowiada Halina Stępień. - Ale nie chodzi tylko o to. Dzięki szkole nasi uczniowie mają dobrze zagospodarowany czas.
Wszystkie komentarze