Jeszcze przed świętami Anna Zalewska twierdziła, że nie może pokazać rozporządzeń w sprawie podstaw programowych, bo ustawy o systemie szkolnym nie zostały podpisane przez prezydenta. Tłumaczyła, że bez tego nie może rozpocząć procesu konsultacji. Zapewniała, że spodziewa się decyzji Andrzeja Dudy w przerwie świątecznej. W piątek po południu zmieniła taktykę – prezydent nadal nie podjął decyzji o przyszłości gimnazjów, ale rozporządzenia trafiły do konsultacji. Potrwają one do 30 stycznia.
Wszystkie komentarze