Zdobywał nagrody na europejskich festiwalach i współtworzył światową markę Studia Eksperymentalnego Polskiego Radia, ale przez dekady pozostawał w cieniu kompozytorów, którym - przy akompaniamencie desperackich okrzyków "Gieniu, ratuj!" - pomagał przełożyć pomysły na język muzyki elektronicznej i elektroakustycznej, m.in. Włodzimierza Kotońskiego, Bogusława Schaeffera. Z Krzysztofem Pendereckim zrealizował utwór na otwarcie igrzysk w Monachium w 1972 r. Kilka lat wcześniej gigant awangardy Karlheinz Stockhausen namawiał go, by został jego asystentem, ale Rudnik nie chciał wyjeżdżać z Polski.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze