RENATA GROCHAL: Czy wraz z grupą posłów wyjdzie pani z PO?
EWA KOPACZ: Nigdzie się nie wybieram. Gdybym podjęła taką decyzję, to dowiedzieliby się państwo tego ode mnie od razu. Taką mam naturę - w polityce i w życiu.
- Powtórzę jeszcze raz, nigdzie się nie wybieram. To jest tak samo moja Platforma jak Grzegorza Schetyny i innych zarządzających dziś partią. Szanuję wybór przewodniczącego i byłabym pozbawiona instynktu politycznego, gdybym go kwestionowała. Ale nikt nie może pozbawić mnie prawa do mówienia o tym, co mi się nie podoba lub z czym się nie zgadzam. Będę o tym mówić. Tak się zachowywałam w stosunku do przewodniczącego Tuska i tak się będę zachowywać w stosunku do przewodniczącego Schetyny. To uczciwe podejście. Będę bronić wartości PO.
Wszystkie komentarze