Coroczne oświadczenia majątkowe składa prezydent, premier, ministrowie i parlamentarzyści. W założeniu wprowadzenie takiego obowiązku miało sprzyjać przejrzystości życia publicznego i zapobiegać korupcji. Jednak jak zwraca uwagę portal OKO.press , podawana przez polityków wartość ich mieszkań i domów często nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
W artykule "Wystrzegaj się Macierewicza, kupuj od Glińskiego!" Agata Szczęśniak zwraca uwagę, że zachęca do tego sam system. Bo choć oświadczenia majątkowe są jawne, adresy wymienionych w nich nieruchomości są zaczerniane. A przez to trudno sprawdzić, jaka jest ich rzeczywista wartość. Dlatego zespół śledczy portalu rozpoczął cykl "Agencja Nieruchomości", w którym porównuje, na ile wartość mieszkań i domów zadeklarowana przez polityków odpowiada tej rzeczywistej.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze