Likwidacja gimnazjów to jeden ze sztandarowych pomysłów na zmiany w edukacji, od lat promowany przez Prawo i Sprawiedliwość, ale rozważany również przez inne ugrupowania, m.in. Nowoczesną. Właśnie stanowczo sprzeciwił się temu Związek Nauczycielstwa Polskiego.

- Likwidacja gimnazjów po 16-letnim okresie ich funkcjonowania w systemie to krok nieodpowiedzialny - przekonuje Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, czyli największego związku zawodowego nauczycieli w Polsce. I podkreśla: - To nie rozwiąże istniejących problemów, lecz stanie się źródłem kolejnych, generując napięcia i niepokój zarówno wśród rodziców uczniów, jak i organów prowadzących szkoły oraz pracowników zatrudnionych w gimnazjach. Wymusi kosztowne zmiany programów, podręczników i bazy edukacyjnej.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Debile z PiS tego nie zrozumieją. Dla nich wszystko co nie za ich kadencji jest uchwalone jest do dupy. Nie ważne koszty społeczne (zwolnieni nauczyciele), faktyczne koszty mielenia do niczego niepotrzebnych podręczników, przebudowy, bądź nawet likwidacji budynków szkolnych (w najlepszym wypadku ich sprzedaży). Normalnie fanatyzm polityczny. -------------------------------------------- Matko boska fatimska z Trzebini. Uchroń nas przed wójciną Beatą Szydło. Matko boska trybunalska. Nie dopuść Antoniego Zygmuntowicza Macierewicza do władzy. Matko boska zielna. Nie pozwól nam głosować na fałszywe PSL.
    już oceniałe(a)ś
    5
    2
    Jak dla mnie 3 lata gimnazjum to najgorsze lata w moim życiu - brak znajomych, 2 razy wylądowałem w szpitalu z powodu pobicia przez innych uczniów a wiedzy z tego okresu tyle co kot napłakał bo należało nadciągnąć braki innych uczniów (były nawet osoby które nie potrafiły płynnie czytać czy miały problemy z mnożeniem prostych liczb). Jak dla mnie zmiana szkoły (oraz co przez to idzie, grona znajomych z poprzedniej szkoły) gdzie większość uczniów przeżywa okres dojrzewania oraz burzę hormonów nie jest dobrym pomysłem. I mam nadzieję, że zlikwidują gimnazja, po prostu się nie sprawdziły. PS. Przypomnijcie sobie sprawę Dominika Szymańskiego. Nie zgadniecie do jakiego typu szkoły chodził.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    czas na likwidację związków zawodowych, dzisiejsze wystąpienia górniczych liderów związkowych to blady strach dla Polski
    @rezonek Akurat związki zawodowe są ogromnie potrzebne, ale mówię tu o związkach zdrowych, branżowych, tych mniejszych, funkcjonujących w mniejszych zakładach pracy na zasadach działalności społecznej. W Europie zachodniej odsetek uzwiązkowienia wynosi ponad 60%, w Polsce kilkanaście.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0