Naloty dowodzonej przez Saudyjczyków koalicji w jemeńskiej prowincji Sada, w której pozostały tysiące cywilów, to pogwałcenie międzynarodowego prawa.

"Chaotyczne bombardowanie zaludnionych obszarów jest sprzeczne z prawem międzynarodowym - niezależnie od tego, czy wcześniej cywile zostali ostrzeżeni, czy nie" - napisano w oświadczeniu koordynatora humanitarnego ONZ ds. Jemenu Johannesa Van Der Klaauw, który dodał, że jest "głęboko zaniepokojony" losem mieszkańców prowincji.

Nie ma paliwa, żeby uciec

- "Wielu cywilów w Sadzie jest uwięzionych, bo nie mają dostępu do środków transportu z powodu braku paliwa" - przekonuje. Przypomina też, że wszystkie strony konfliktu powinny - zgodnie z prawem - unikać szkodzenia cywilom, a broni i żołnierzy nie wolno rozmieszczać na gęsto zaludnionych obszarach.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Rozumiem, że można też zgodnie z prawem bombardować uwięzionych cywilów?
    @3xm Tak, pod warunkiem że nie bombarduje Moskwa.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0