WYBORY 2014. W skali całego kraju PiS triumfuje nad PO. Świetnie wypadło PSL, kiepsko SLD. Hanna Gronkiewicz-Waltz nie rozgromiła w I turze konkurentów do prezydentury Warszawy - wynika z badań IPSOS udostępnionych nam przez TVN 24.

Prognoza Ipsos, którą otrzymaliśmy dzięki uprzejmości TVN 24 , opiera się na tzw. exit poll, czyli odpowiedziach udzielonych przez wyborców tuż po wyjściu z lokalu wyborczego.

Frekwencja wyniosła 46,4 proc.

Prezydenturę już w pierwszej turze zgarnęli: Krzysztof Żuk (PO) w Lublinie i Hanna Zdanowska (PO) w Łodzi. Bliscy byli Paweł Adamowicz (PO) w Gdańsku i Rafał Dutkiewicz (niezależny, popierany przez PO) we Wrocławiu. Zaskakująco słabo - tylko 27,3 proc. - wypadł obecny prezydent Poznania Ryszard Grobelny (niezależny), depczą mu po piętach kandydaci PO i PiS.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Czyli będą rządzić w 4 województwach na ścianie wschodniej - Wielki sukces Prawa i Sprawiedliwości!
    @detektyw_klucha Wielka porażka tych województw.
    już oceniałe(a)ś
    22
    12
    @opv To prawda, ale Ci ludzie sami sobie zgotowali ten los.
    już oceniałe(a)ś
    17
    10
    @detektyw_klucha Dokładnie, to ich sprawa. To wybory lokalne, robią co chcą. Grunt, że mi tu na zachodzie PiSu nikt nie wciska.
    już oceniałe(a)ś
    14
    8
    Szkoda, że polska prawica ma twarz Jarosława, a lewica Millera.
    już oceniałe(a)ś
    25
    17
    Dla mnie wynik PSL-u to zupełne zaskoczenie. Jeżeli koalicja się utrzyma to PiS, mimo wygranej, może tak naprawdę znów przegrać bo nie będzie rządził.
    już oceniałe(a)ś
    25
    17
    Platforma wygrywa w dużych miastach, w małych i na wsiach przegrywa z proboszczami.
    już oceniałe(a)ś
    43
    37
    Na szczęście wygrana PiSu jest iluzoryczna. W sejmikach nadal PO z PSL będą tworzyć koalicję. No, ale prezio wraz ze swoim kościelnym zapleczem i elektoratem pożal się boże odtrąbili zwycięstwo:))
    już oceniałe(a)ś
    29
    23
    Gdyby Polacy nie słuchali swoich proboszczów, to wynik byłby inny. Dzisiaj na pewno cieszą się pedofile w sutannach.
    @moreno77 Obornikiem mi zaleciało jak to przeczytałem,czujecie ten smród ????
    już oceniałe(a)ś
    11
    14
    Byłem wielokrotnie przewodniczącym obwodowej komisji wyborczej, także bywałem mężem zaufania. Uważam, iż to co sie dzieje u nas z wyborami, to wielki skandal. Uważam, iż po przyjęciu przez program komputerowy protokołu sporządzonego przez Obwodową KW (musi być spójny i zgodny z protokołem papierowym) i wysłaniu go drogą elektroniczną - wyniki powinny się ukazać na ekranach wszystkich (kto tylko zechce zalinkować) komputerów w kraju (i na świecie) - program pełni tu rolę liczydełka i nie potrzeba żadnych komisji pośrednich , a tym bardziej PKW. Jedynie musi działać komisja rejonowa, czy tam terytorialna, której rola sprowadza sie do archiwizowania danych papierowych i ewentualnego wycofywania wyników protokołów z tych Obwodowych KW, w których jest protest i wyniki wymagają powtórnego przeliczenia i decyzji sądu w trybie wyborczym; po tych czynnościach wspomniana komisja wyższego szczebla wysyła ponownie uprzednio wycofany (a obecnie ew. zweryfikowany) protokół elektroniczny do centralnego liczydła. Natomiast PKW - jest naczelnym organem organizacyjnym wyborów, którego pierwszy etap pracy kończy się w chwili rozpoczęcia wyborów, a drugi (polegający na ogłoszeniu wyników) - zaczyna się dopiero w chwili, gdy minie czas na wszczynanie i sądowne zakończenie protestów. W chwili obecnej słysząc słowa przedstawiciela PKW, że w komisjach wyższego szczebla następuje weryfikacja i zatwierdzanie protokołów - włos mi sie jeży na głowie, to nie tylko przypomina słynne stalinowskie liczenie głosów, to jest rozwiązanie identyczne ze stalinowskim. Weryfikowania protokołu z Obwodowej KW może tylko dokonać sąd na podstawie protestu i w jawnej rozprawie w trybie wyborczym - z udziałem przedstawicieli Obwodowej KW. Oprócz tych wyjątkowych przypadków - nikt nie powinien mieć prawa zmienić choćby jednego głosu. Dziwne, że na giełdach odpowiednie komputerowe programy pokazują w sposób ciągły notowania poszczególnych giełdowych firm, a nie można pokazywać wyników wyborów przy pomocy najprostszego w świecie programu pełniącego rolę prostego liczydła. Wytłumaczenie jest tylko jedno - utrzymuje sie system, który zapewnia wygranie wyborów słusznej opcji. Demokracja tak, ale żeby wygrali oni, co to, to nie - bez przesady...
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Pis przed PO ... z deszczu pod rynnę
    już oceniałe(a)ś
    25
    22