Program rozpoczął się od "Sto lat" zaśpiewanego Donaldowi Tuskowi przez publiczność w studiu. - Jestem bardzo wzruszony. Jeszcze nigdy nie śpiewano mi w programie telewizyjnym sto lat... Nawet jeśli było w tym trochę inscenizacji... - komentował premier.
- Nie było! - zapewniał Tomasz Lis.
Pytany o sukces na ostatnim szczycie UE premier i nowy przewodniczący Rady Europejskiej mówił: - Jeśli ktoś się skupia na przewidywaniu porażek, to się bardzo często sprawdza. Ja wolałbym, żeby porażki, które nieuchronnie raz na jakiś czas się zdarzają, były czymś wyjątkowym, co wynika z przypadków, a nie z lęku, "z naszej przesadnej ostrożności". Jestem naprawdę poruszony tym, co udało się nam uzyskać. To jest naprawdę wspólny sukces, powinienem wam wszystkim zaśpiewać "Sto lat".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze