PiS ma 27 proc. poparcia, PO - 25 proc. - to wyniki najnowszego badania preferencji w wyborach do europarlamentu przeprowadzonego przez TNS Polska dla Wiadomości TVP.

Największym rośnie, mniejszym spada. Prawo i Sprawiedliwość w porównaniu z lutym odnotowało 2-proc. wzrost. PO ma 5 proc. więcej niż w lutym.

SLD - trzecie w rankingu - ma 8 proc. poparcia - (2-proc. spadek). Konkurująca z SLD Europa Plus Twój Ruch też spada - ma 7 proc. (w lutym 11 proc.). Spadły też notowania PSL - z 6 proc. w lutym na 5 proc. w marcu. Inne partie uzyskały wynik nieprzekraczający 5 proc. Udział w wyborach na pewno deklaruje 29 proc. badanych.

Wybory do Parlamentu Europejskiego 25 maja.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Wczorai sndaz mowil inacze a ten przedwczorajszy tez inaczej.
    już oceniałe(a)ś
    11
    3
    Pusty łeb, kontra pusty łeb, to jest wyścig.
    już oceniałe(a)ś
    16
    10
    Co jest? Przecież parę dni temu TNS podawało , że PiS ma 31 %..!!!
    już oceniałe(a)ś
    9
    4
    Teraz codziennie ukazuje się jakiś sondaż. Pewnie dwa tygodnie przed wyborami wyniki sondaży będziecie podawali co godzinę.
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    Do tego to sondaż telefoniczny !.... Profesjonalizm na poziomie PiS-szamba.
    już oceniałe(a)ś
    9
    8
    Spokojnie, dobre owoce rosną dłużej, poczekajmy.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    To jest wyścig do koryta , my tylko jesteśmy kibicami. I jako kibic kibicuję za Tuskiem choć go nie lubię , ale więcej nie lubię tępoty buty , arogancji i głupoty Kaczyńskiego. To jest człowiek który sobie wymyślił rodowód Polaka patrioty wychowanego w PRL-u przez rodziców powiązanych z ludzmi współpracującymi z Bierutem , Henrykiem i Wilhelmem Świątkowskimi , gdzie Rajmund Kaczyński ponoć członek i bojownik matka sanitariuszka AK z powstania Warszawskiego , zaraz po wojnie kiedy UB i KBW wyłapywało i gnębiło mordowało AKowców dostaje się na uniwersytet , potem wykłada na kursach dla aktywu partyjnego komunistycznego , pracując w zakładach optycznych wyjeżdża za granicę służbowo, Kiedy Warszawiacy mieszkają w piwnicach ruinach rodzice otrzymują na własność dwupiętrową willę na Żoliborzu. Bardzo ciekawy życiorys rodziców Jarosława i Lecha , bez świadków i dowodów przynależności do AK. Następnie kiedy Jarosława działacza podziemnego solidarności w stanie wojennym UB wypędza i nie chce internować, to świadczy o działaczy.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2