Prace programowe w partii trwały od dawna.
Tzw. spikerzy, czyli posłowie zasiadający w poszczególnych komisjach sejmowych, pisali założenia programu ze swoich dziedzin. Potem wąskie grono zaufanych współpracowników pod przewodnictwem Jarosława Kaczyńskiego dopracowało całość.
Dokument ma mieć otwartą formułę - nad bieżącym uzupełnianiem ma czuwać tzw. rada programowa. Na jej czele stanie prof. Piotr Gliński (b. kandydat PiS na premiera rządu technicznego). Sympatyzujący z PiS socjolog, bez partyjnej legitymacji, ma być ukłonem w stronę elektoratu inteligenckiego. Sygnałem, że środowiska naukowe też współpracują z partią Kaczyńskiego.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze