Ks. Jerzy Galiński od lat mieszka w Niemczech, jest kapłanem diecezji monachijskiej. Odszedł od redemptorystów po prawie 60 latach.
W środę "Tygodnik Powszechny" publikuje jego artykuł "Jak długo jeszcze?". Ks. Galiński napisał, że o. Rydzyka poznał wiele lat temu, kiedy Rydzyk był klerykiem. "Obserwowałem, co się z nim działo wtedy i co robił przez wszystkie kolejne lata. Do dziś nie mogę się pogodzić z tym, jak funkcjonuje najbardziej znany z moich dawnych współbraci". Ks. Galiński opisuje, że w Niemczech, na Słowacji i w Słowenii lecą głowy biskupów i kurialistów z powodu nadużyć finansowych, które wydają się nieporównywalnie mniejsze niż samowola finansowa dyrektora Radia Maryja.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze