Zorganizowane szajki zajmują bezprawnie tysiące hektarów państwowych gruntów i pobierają unijne dopłaty. Często uchodzi im to na sucho.

Wieś Suchorze na Pomorzu. Maszyny prywatnej spółki wjeżdżają pod osłoną nocy na 200 ha państwowych gruntów. Orzą, sieją. Spółka występuje o 200 tys. zł dopłat z Unii. Dostaje, zarabia też na plonach.

W tym samym powiecie takich przypadków jest kilka; na całym Pomorzu proceder dotyczy ponad 1,5 tys. ha. W woj. warmińsko-mazurskim i podlaskim rok temu było to ponad 2 tys. ha. W całym kraju - dziesięć razy więcej.

Urzędnicy Agencji Nieruchomości Rolnych (ANR) nazywają ich "piratami" lub "bumami" - to skrót od "bezumownych użytkowników". To zwykli rolnicy lub zorganizowane grupy. Ci drudzy działają na masową skalę, by wyłudzać dotacje europejskie od innej agencji - Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR).

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Ktoś może powiedzieć, że to są chyba jakieś jaja. Ale mnie to wcale nie dziwi. To jest właśnie cała Polska i pokaz kombinatorstwa, nepotyzmu, oszustw i rozkradania jak się da i czego się tylko da przez PSL. Pomyślcie dlaczego już tyle lat PSL jest przyssany do ministerstwa gospodarki i ministerstwa rolnictwa?
    To też jest powód dla którego polskie prawo nie może być przyjazne dla obywateli. Nieuczciwi rozmontują wszystko, by tylko wyjść na swoje. Taki kraj.
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    @eol7 pisałem o tym rok temu. o tym, że można pobierać unijną kasę z cudzą ziemię.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    To nie są jaja, to Polska. "Ile dotacji wyciągnęli piraci od 2004 r. - agencje rolne nie mogą ustalić. W grę wchodzi 100-200 mln zł. Dopiero wiosną ub.r. ANR i ARiMR zawarły porozumienie, by pierwsza agencja miała wgląd w bazy danych tej drugiej." Ile z tych 100-200 mln. poszło na łaskawość tych którzy nie zawierali porozumienia? 5-10-15%, to nie ma znaczenia, bo nawet szacunkowe 100-200 mln. to szacunki tak sobie rzucone.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    No toż to jest żyła złota! Czy ANR zamiast nasyłać CBA nie mogła by sama obsiewać tych gruntów i kasować dopłaty?
    ANR już dawno powinno sprzedać te ziemie po rynkowych cenach. Nabywcy na pewno by się znaleźli.
    już oceniałe(a)ś
    11
    2
    Oczywiście, że ktoś (urzędnik, polityk) ma w tym interes. Cały proceder jest możliwy jak sądzę tylko dzięki temu, że te grunty nie są nikomu wydzierżawione. Gdyby był jakiś dzierżawca, to nie pozwolił by na taką działalność. To jest kolejny dowód na bezsens istnienia niektórych agencji rządowych. Należy przypomnieć, że część z nich miała być dawno zlikwidowana, ale w interesie wielu osób jak widac jest to, żeby dalej działały.
    już oceniałe(a)ś
    107
    4
    "Jako karę za nielegalne użytkowanie gruntów ANR może naliczyć pięciokrotność czynszu dzierżawy, jaki mogłaby otrzymać. Ale to tylko teoria. Gdy oddział ANR zgłosił pirata na policji, usłyszał, że trzeba... grodzić pola, bo bez ogrodzenia nie ma włamania." Czy w Polsce projekty aktów prawnych przygotowują kretyni a do uchwalenia otrzymują debile? To chyba jakaś specjalność naszych teoretyków prawa - jak wymyślić taka sankcję, której zastosowanie jest niemożliwe, a gdyby się udało, to i tak przestępstwo się opłaca.
    prawo jest dla prawnikow a nie dla pospolstwa pospolstwo ma prawo przestrzegac a kiedy ma z nim problem idzie do prawnika
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Ale nie można o nich powiedzieć, że są jako te ptaki niebieskie - co nie orzą i nie sieją, a Pan w Brukseli żywi je. Ha ha.
    już oceniałe(a)ś
    68
    1
    Koorwa to jest jakaś kpina. W innym artykule czytam że chcą oodupić komendanta więzienia że pomógł choremu "złodziejowi"batonika za 0.99 zł. Witki opadają.
    Przecież nie od dziś wiadomo, że jak kradniesz miliony to jesteś bezkarny,a jak ukradniesz kilkka złotych to masz problemy i wymiar sprawiedliwości działa szybko i skutecznie. Dlatego jeśli już to robić to trzeba iść grubo bo i zarobek jest i wolność.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    to są przedstawiciele tej samej wsi, która na co dzień pomstuje, krzyczy na wszelkie władze "Złodzieje, złodzieje!", pluje na Unię. A swoją drogą, to czemuż to ten Kalemba udaje, że zgłosił proceder do CBA, a wcale tego nie zrobił? Uroczy ten PSL.
    już oceniałe(a)ś
    63
    1
    Polska administracja, jest jak polska kolej. Po prostu Jest.
    @stux Administracja niewiele może, bo posłowie wolą walczyć o gender i Smoleńsk niż tworzyc spójne, uczciwe prawo. Sądy nakazuja zaplacić włascicielowi opisanych spólek. Takie nam przygotowano prawo. Mówienie, że nie można go zmienić to bezczelność.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0