Bronisław Komorowski zapowiada, że "być może będzie wnioskował, by Trybunał Konstytucyjny zajął ostateczne stanowisko, nie likwidując tego puklerza obronnego, jakim jest wejście w życie ustawy". Tymczasem Ryszard Kalisz nie ma wątpliwości: - Dzień uchwalenia tej ustawy będzie dniem wstydu dla polskiego parlamentu.

Chodzi o ustawę, która w założeniu ma zapobiec wyjściu na wolność niebezpiecznych przestępców po odbyciu przez nich kary. To pomysł Ministerstwa Sprawiedliwości, by ustrzec społeczeństwo przed tymi, co do których istnieje duże prawdopodobieństwo, że dalej będą popełniać przestępstwa. Wśród nich znajdują się seryjni mordercy czy pedofile, których jeszcze w PRL-u skazano na karę śmierci, ale później zamieniono im karę na 25 lat więzienia.

Jeżeli biegli stwierdzą, że istnieje "bardzo wysokie prawdopodobieństwo", że wychodzący na wolność więzień popełni przestępstwo z użyciem przemocy przeciwko zdrowiu, życiu lub wolności seksualnej, sąd będzie mógł skierować ich do specjalnego ośrodka.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze