W pożarze gazociągu w Jankowie Przygodzkim zginęło przed dwoma tygodniami dwóch robotników, 13 osób zostało rannych. Spłonęły dwa budynki gospodarcze i dziesięć domów, pięć z nich nadaje się do rozbiórki.
Do pożaru doszło podczas budowy nowej nitki gazociągu. Zapalił się jednak gaz ze starej nitki położonej kilka metrów obok. Janusz Walczak, wiceszef ostrowskiej prokuratury: - Wykluczyliśmy, by gazociąg uszkodził operator koparki, który zginął w pożarze. Nie ma jednak wątpliwości, że katastrofa ma związek z budową nowego gazociągu. Bo ten stary leżał w ziemi kilkadziesiąt lat i nic się nie działo.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze