Urządzenie nazywa się Zortrax M200. Według twórców ma zmienić oblicze rynku domowych urządzeń drukujących w trójwymiarze. - W tej chwili, gdy zamawiasz drukarkę 3D, dostajesz zazwyczaj pudło plastikowych części wraz z niejasną instrukcją. Przez kilka tygodni składasz urządzenie i starasz się sprawić, by działało. Męczysz się z oprogramowaniem, wydajesz mnóstwo pieniędzy na części zamienne. My rozwiązaliśmy te problemy. Nasza drukarka działa zaraz po wyjęciu jej z pudełka. Wystarczy kilka kliknięć i drukować może każdy bez względu na wiek i umiejętności - przekonuje Karolina Bołądź, brand manager w Gagdets3D, olsztyńskiej firmie, która swoją drukarką chce podbić świat.
Wszystkie komentarze