Nagły atak zimy pokrzyżował plany narodowców i klubów "Gazety Polskiej", którzy wybrali się do Budapesztu świętować 165. rocznicę powstania przeciwko Habsburgom

Miały być płomienne wystąpienia, marsze i manifestacje. Były przemówienia dla niewielkich grup i skromne obchody.

Odkąd Węgrami rządzi konserwatywny premier Viktor Orbán, polska prawica widzi w nim swego idola. W dobrym tonie są wspólne inicjatywy, wizyty i rewizyty. Dlatego w weekend do Budapesztu na obchody święta narodowego Węgrów pojechali: kluby "Gazety Polskiej", Solidarni 2010 (prawie 2 tys. osób) oraz kilkunastu przedstawicieli Ruchu Narodowego.

Jednak z powodu śnieżycy rząd Orbána odwołał manifestacje, na ulicę wyjechały czołgi, by ratować kierowców, którzy utknęli na drogach. Tysiące ludzi nie miało prądu, a policjanci z Budapesztu rozjechali się po kraju z pomocą.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "Młodzież wszechpolska"...? Czy może banda niedopieszczonych wyrośniętych parobków politycznych, którzy próbują "po trupach" dorwać się do władzy z pomocą kapłanów i PiSu, liczących na ich poparcie. Nikt ich nawet do uczciwej pracy nie chce przyjąć, więc śni im się "władza" i pieniądze u koryta politycznego... (a niejaki Winnicki to już chyba po nocach przymierza koronę...)
    @inkwizytorstarszy " rząd Orbána odwołał manifestacje, na ulicę wyjechały czołgi " Jakie to znamienne i napawające otuchą , dla wszelkiej maści faszystów......
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    @szary-polak Spotkała ich kara boska,którą wszystkich straszą...;)))
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    W kraju nie mają nic do powiedzenia to na Węgrzech chcieli sobie trochę poświrować ale wycieczka nie udała się i należy się z tego cieszyć, na tym nasypie kolejowym powinni posiedzieć chociaż z tydzień albo zostać na Węgrzech na zawsze bo pewnie naród węgierski bardzo potrzebuje takich jak oni. Wielka szkoda że nie pojechała z nimi Gargas bo razem z Pospieszalskim spłodzili by film dokumentalny jak to Tusk razem z Komorowskim, Sikorskim, Arabskim i Putinem wysłali ich do obcego kraju a następnie uszkodzili hamulce i wyłączyli ogrzewanie.
    już oceniałe(a)ś
    88
    3
    Po co im rzęch. Na pielgrzymki chodzi się pieszo a prawdziwi Polacy to nawet na kolanach
    już oceniałe(a)ś
    78
    2
    Antynarodowe elity co to takiego. Bo przecież nie Żydzi którzy w Europie już dawno zostali wymordowani. Czyją krew chce widzieć elita wszechpolska wsiąkającą w polską ziemię? Zastanawiam się jakby wyglądało moje spotkanie z elitą wszechpolską, czy ich "bojówka" chciała by mnie do siebie przekonać słowami czy po prostu by mnie zabili?
    już oceniałe(a)ś
    63
    5
    To panbucek nie kocha Orbana i Sakiewicza, że spuścił im srogą zimę jak srogie lanie? A przecież O.Oszust zapewniał "Gott mit uns"....
    już oceniałe(a)ś
    44
    2
    Jacy są odważni, ci nasi narodowcy. Czekam, kiedy pojadą do Pekinu uczcić masakrę na Placu Niebiańskiego Spokoju. Niech tam pokrzyczą "Precz z komuną!"
    już oceniałe(a)ś
    42
    3
    PKP jedynie chciało, aby już zostali w tych umiłowanych przez nich Węgrzech.
    @wels5 A pewnie.że UMIŁOWANYCH Węgrzech,takich jak nasza OJCZYZNA ,tylko bez tych chamów,którzy dziamią jak psy wściekłe na Rzeczpospolitą i na wszystko co wolne na świecie. Śmierć CZERWONYM CHAMOM I BESTIOM !!!!
    już oceniałe(a)ś
    0
    11
    @jerryjak Pokaz "kultury" obrońców RP. Mieliście swoje 5 minut, za panowania braci Kaczyńskich pod rękę z Lepperem i Giertychem. Istne igrzyska "patriotyzmu"! Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Polacy was poznali i więcej nie zagłosują :)
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Po co wracaliście z tej wspaniałej krainy do tego kondominium ??? Tu nikt za wami nie tęskni.
    już oceniałe(a)ś
    39
    5