Politycy w programie Bogdana Rymanowskiego dyskutowali m.in. o piątkowych słowach byłego prezydenta.
Wałęsa powiedział wówczas , że "homoseksualiści powinni w polskim Sejmie siedzieć w ostatniej ławie sali plenarnej lub nawet jeszcze za murem".
Duda podkreślił, że z wypowiedziami o murze, sugerującym jakieś getto się nie zgadza. - Ale ostatnie miejsce nie jest miejscem wykluczenia. W Sejmie jest ograniczona liczba miejsc i ktoś je musi zająć - dodawał.
Przypomniał też słowa Moniki Olejnik , która mówiła, że Wałęsa zhańbił Nagrodę Nobla. - To pokazuje, jak wygląda sytuacja w debacie publicznej. Jak Wałęsa opluwał Lecha Kaczyńskiego, Annę Walentynowicz czy Andrzeja Gwiazdę, wszystko było w porządku - stwierdził.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze