Grypa atakuje, a największy wzrost zachorowań notuje się u dzieci. W porównaniu z pierwszym tygodniem stycznia w całym miesiącu zanotowano 19-krotny wzrost zachorowań (liczony jako zapadalność, czyli liczba zachorowań na 100 tys. mieszkańców) wśród dzieci do czwartego roku życia i siedmiokrotny w grupie 5-14 lat. Eksperci radzą - najlepszym sposobem na walkę z grypą jest zaszczepienie się.
Każdego roku na grypę choruje od 330 mln do ponad 1,5 mld ludzi na całym świecie. Od 500 tys. do miliona umiera. Większość z nich to małe dzieci, osoby z grup podwyższonego ryzyka (bez względu na wiek) i powyżej 50. roku życia. Oni są właśnie najbardziej narażeni na groźne komplikacje, oni również bezwzględnie powinni być zaszczepieni. - Wirus grypy jest tym patogenem, który otwiera drogę do naszego organizmu wielu bakteriom takim jak pneumokoki czy meningokoki itp. Zakażenie nimi może z kolei prowadzić do groźnych powikłań - np. zapalenia oskrzelików u małych dzieci czy zapalenia płuc u starszych dzieci i u dorosłych - mówi "Gazecie" prof. Lidia Brydak, kierownik Krajowego Ośrodka ds. Grypy. - Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia i Amerykańskiej Akademii Pediatrii powinniśmy znacznie zwiększyć liczbę szczepionych dzieci. Eksperci Unii Europejskiej apelują o to, by nie dotyczyło to tylko dzieci, ale w związku z ryzykiem wybuchu pandemii grypy - całej populacji - dodaje prof. Brydak.
Wszystkie komentarze