Zaostrza się spór, między wybierającym się na warszawski parkiet Polmosem Białystok a niemieckim kontrahentem. Skutek? Niemieckie sklepy, jako jedne z nielicznych w Europie, nie sprzedają Żubrówki

Żubrówka to obok Absolwenta sztandarowa marka prywatyzowanego właśnie Polmosu Białystok - drugiego co do wielkości producenta mocnych alkoholi w Polsce. Zapewnia mu aż 95 proc. wszystkich przychodów z eksportu. Smak tej gatunkowej wódki, rozpoznawanej m.in. przez źdźbło trawy w butelce, znają klienci prawie w całej Europie Zachodniej. Wyjątkiem jest jednak rynek niemiecki, gdzie sklepy przestały praktycznie sprzedawać Żubrówkę. A wszystko przez przeciągający się spór z tamtejszym znanym producentem alkoholizowanych ziółek na żołądek.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze