Kim Dżong Un znalazł nowego starego przyjaciela w Rosji. Okazuje się, że Korea Północna nie jest tak silnie uzależniona od Pekinu, jak mogło się dotychczas wydawać. A handel ludźmi to prawdziwa żyła złota dla reżimu.

Korea Północna jest uzależniona od Chin w znacznie mniejszym stopniu, niż dotąd sądzono. Reżim sprowadza coraz więcej ropy naftowej z Rosji. Źródłem najnowszych rewelacji jest funkcjonariusz północnokoreańskiego wywiadu, z którym rozmawiała agencja Kyodo. 59-letni Ri Jong-ho ujawnił, że olej opałowy i ropa, bez której gospodarka nuklearnego Kima stanie, docierają do Korei Północnej zarówno z Chin, jak i Rosji za pośrednictwem Singapuru.

Rewelacje uciekiniera są warte uwagi, bo Ri to wysoko postawiony pracownik Biura 39, tajnej struktury, która gromadzi dewizy na potrzeby reżimu. Zbiegł do Seulu w 2014 r., dwa lata później przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, a niedawno po raz pierwszy udzielił wywiadu pod nazwiskiem.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    nikt nie nadzoruje importu Koreańczyków pracujących w Polskich stoczniach i na budowach w Wilanowie
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Są wśród nich drwale, którzy wyrąbują lasy syberyjskie, kelnerki z restauracji północnokoreańskich, stoczniowcy i robotnicy budowlani. Pracują po 12 do 16 godzin dziennie, pilnowani przez towarzyszących im nadzorców. Większość ich zarobków trafia na specjalne konto rządowe, to co zostaje, mogą sobie zatrzymać. <<< Część rzeczonych robotników pracuje na budowach w Krakowie. Próbowałem w tej sprawie interwenowiać w krakowskim PIP, dopóki na jego stronie nie zobaczyłem notatki o przeprowadzeniu szkoleń dla 35 robotników z... Korei Północnej.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Taki sam handel ludźmi jak pośrednictwo pracy za pomocą agencji pracy i podwykonawców w Europie. Francuska firma płaci 25 euro za godzinę pracy białego murzyna z Polski, agencja pracy bierze większość, 9-10 euro może sobie pracownik zatrzymać.
    @dobry_czlowiek… Czasem lepiej nic nie mowic zeby nie wyjsc na glupka.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    no, to niedługo będziemy z Kimem interesy robić - tow. Macierewicz już przeciera szlaki. Zacznie się od ciszy na temat reżimu Kima - wszak przecież ku... ku...e łba nie urwie. Potem zacznie się puszczanie balonów próbnych niewinnie chwalących kulturę koreańską, na razie bez wskazywania o którą Koreę chodzi - ot takie po prostu zainteresowanie pieska Cejrowskiego dalekim Wschodem nastąpi, ze szczególnym uwzględnieniem Korei. Potem okaże się, że w zasadzie to na północy więcej wiedzą o tradycji i historii niż na południu - zawsze w reżimie o to łatwiej niż w wolnym kraju. W każdym razie o określoną wizję historii. No a potem to już zacznie się bezpardonowe sączenie gówna w bezmyślne łby pisich wyborców - a ci, jak wiadomo, łykną każdy wytrysk swego Wielkiego Przywódcy i jego pomazańców.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    O tym ze ci polnocnokoreanscy niewolnicy pracuja takze w Polsce na budowach i w stoczni bylo juz nawet kilka reportarzy
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Czy ktoś wie kiedy, jak i dlaczego Dzong został Dżongiem?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Tak będzie i z kaczystami. Jak im się zacznie grunt palić pod nogami (a zacznie - rewolucje zjadają własne dzieci) to uciekną do tej znienawidzonej UE i opowiedzą jak smakuje korzeń kurdupla.
    @willie1950 Jeżeli uciekną, to raczej do Rosji, w której nie obowiązuje europejski nakaz aresztowania.E
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Akurat o północno koreańskich robotnikach to coś wiemy w Polsce. Polecam reportaż na youtubie "Cash for Kim: North Korean Forced Laborers in Poland"
    już oceniałe(a)ś
    0
    0