O Adamie S. zrobiło się głośno w lipcu ub. roku, gdy studiująca w Trójmieście Ukrainka zgłosiła policji, że została przez niego zgwałcona w parku w Gdańsku Brzeźnie. Z ustaleń śledczych wynika, że 21-latka poznała S. kilka godzin wcześniej. Podczas spaceru składał jej niedwuznaczne propozycje, ale mu odmówiła. Wtedy miało dojść do zgwałcenia.
Studentka nie znała nazwiska sprawcy, ale dokładnie opisała policji, jak wyglądał. W wyniku działań operacyjnych mężczyzna został zatrzymany po kilku godzinach. Trafił do aresztu, w którym przebywa do teraz. Grozi mu 12 lat więzienia.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze