30 czerwca na krajowej siódemce przed Przejazdowem z jadącego samochodu wypadł młody mężczyzna. Kierowca, z którym jechał, nie zatrzymał się, a policję wezwali świadkowie zdarzenia. Obrażenia rannego okazały się śmiertelne - po pięciu dniach mężczyzna zmarł w szpitalu. Śledztwo w sprawie śmierci M. przejęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, włączyli się w nie także policjanci z komendy wojewódzkiej. Jedna z przyjętych wersji śledczych mówi, że ofiara celowo została wypchnięta z samochodu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze