Sąd uznał, że 67-letni były oficer jest winny torturowania i zabójstwa pieśniarza, który po zamachu wojskowym 11 września 1973 r. został wraz z 5 tysiącami osób uwięziony na stadionie w Santiago de Chile. Pozew w sądzie federalnym w Orlando złożyły wdowa i dzieci pieśniarza, które odnalazły byłego porucznika Barrientosa w mieście Delton na Florydzie, gdzie od wielu lat handlował samochodami. Skazany do końca wypierał się winy, twierdził, że nigdy nie służył na stadionie w Santiago i nie widział na oczy pieśniarza.
Wszystkie komentarze