W czwartek Instytut Pamięci Narodowej poinformował, że dokumenty zabezpieczone w domu gen. Czesława Kiszczaka zawierają teczkę tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa TW Bolka. Jeden z dokumentów miał być podpisany: Lech Wałęsa, Bolek.
Uczestniczący w oględzinach dokumentu anonimowy archiwista określił teczkę jako "autentyczną", ale dokładne badania (m.in. grafologiczne) mają się dopiero rozpocząć. Czytając niektóre opinie w internecie i słuchając słów niektórych polityków, można jednak odnieść wrażenie, że wyrok już zapadł, a współpraca Lecha Wałęsy z SB jest czymś tak oczywistym, jak wschód słońca.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze