"Wyborcza" w Trójmieście pisała o konflikcie w pomorskich strukturach Nowoczesnej Ryszarda Petru . Wywołały go wybory regionalnych władz partii, na które nie zaproszono ok. 200 dotychczasowych działaczy ugrupowania. Z kolei inni, którzy wiedzieli o konwencji i na nią przyszli, nie zostali wpuszczeni na obrady przez ochronę wydarzenia. W wyborach władz partii na Pomorzu 9 stycznia wzięły udział jedynie 43 osoby. Na przewodniczącą wybrano posłankę Ewę Lieder, a jej zastępcą został poseł Grzegorz Furgo. Wybór władz partii w tak wąskim gronie oburzył wiele osób, które w ub.r. zaangażowały się w kampanię wyborczą Nowoczesnej, kandydowały z jej list, ale nie zaproszono ich do partii i nie pozwolono wziąć udziału w głosowaniu.
Wszystkie komentarze