W ubiegłym roku polskie instytucje miały aż 39 proc. udział w obrotach na warszawskim rynku akcji (rok wcześniej - 36 proc.). - Należy to wiązać ze stałym wzrostem aktywów funduszy emerytalnych i inwestycyjnych - powiedział na czwartkowej konferencji Tomasz Wiśniewski z GPW. Spadły natomiast obroty generowane przez inwestorów zagranicznych (32-proc. udział) i indywidualnych (29 proc.). - Aktywność tych ostatnich będzie coraz mniejsza. Taka jest bowiem ogólna tendencja na świecie - prognozuje Andrzej Sopoćko, wiceprezes giełdy. Na giełdowym rynku obligacji (stanowi zaledwie 0,5 proc. całego rynku długu w Polsce) prym wiodą krajowe instytucje. Kontraktami terminowymi i niedawno wprowadzonymi do obrotu opcjami najchętniej handlują zaś inwestorzy indywidualni. Z danych GPW wynika, że w ubiegłym roku aktywnych było około 200 tys. inwestorów (w tym blisko 11 tys. na rynku kontraktów terminowych). Coraz częściej zawierają oni transakcje przez internet. - Już blisko jedna trzecia wszystkich zleceń na akcje przechodzi przez internet, a na rynek terminowy - połowa - powiedział Wiśniewski.
Wszystkie komentarze