Według przepisów i medycyny Justyna jest zdrowa. Ale ryzyko, że zachoruje na złośliwego raka piersi, jest tak ogromne, że rozważa usunięcie obu. Niestety, NFZ raczej za taki zabieg nie zapłaci. A kobietę nie stać

Justyna bada piersi co pół roku. Jeździ do lekarzy, robi USG, mammografię. Za każdym razem ze strachem czeka na wyniki. - Marzę o tym, żeby usłyszeć: "Pani Justyno, wszystko jest w porządku, zagrożenie minęło, może pani zapomnieć o raku". Ale tak się nigdy nie stanie. Będę bała się już do końca życia - mówi.

Żyję jak na bombie

Na raka piersi zmarła jej mama. Sześć lat temu. Miała 51 lat. Ciocia w wieku 45 lat. Babcia w wieku lat 47.

Justyna ma 35 lat. Przeszła już cztery biopsje, bo lekarzy niepokoiły pojawiające się w piersiach guzy. Dwa lata temu jeden z nich był na tyle groźny, że lekarze z Opola, pod opieką których wtedy była, zdecydowali o jego usunięciu. - Gdy poszłam na pierwszą wizytę po zabiegu, okazało się, że na miejscu usuniętego guza wyrósł kolejny. Większy - wspomina Justyna.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Teraz kilkanaście tysięcy żeby zapobiec albo za niedługo kilkadziesiąt o ile nie kilkaset - na leczenie raka, rehabilitacje, zasiłki. To bardzo realna prognoza. NFZ jak instytucja może nie mieć uczuć, nie potrafić współczuć, ale chyba ma księgowych?
    @maddy NFZ pewnie chciałby, ale nie on ustanawia durne prawo. Nie ma na liście, to nie ma na liście; czasem da się to obejść, czasem nie. Żaden urzędnik nie podejmie decyzji, która sprowadzi mu na głowę prokuratora, a przynajmniej kontrolę, po której wyleci, i trudno tego od niego oczekiwać.
    już oceniałe(a)ś
    52
    0
    @maddy Niestety, w wielu dziedzinach życia w Polsce nie stosuje się logiki tzw. rachunku ciągnionego, czyli wieloaspektowej oceny skutków odległych w czasie. Pomijając zwykłą ludzką empatię (której byt urzędniczy nie posiada), powinno być wzięte pod uwagę to, co czym piszesz - Justyna zaleczona (taniej) dziś, to Justyna, której nie trzeba drogo leczyć jutro.
    już oceniałe(a)ś
    28
    2
    @maddy Niestety ma przepisy, które wiążą jej ręce w takich przypadkach. Zapłaci kilku kobitom za usuwanie prewencyjne, a jakiś NIK czy inna zaraza spadnie na nich jak tona cegieł
    już oceniałe(a)ś
    24
    0
    @ewka_blaszczyk O tyle się z panią nie zgodzę, że to nie jest kwestia decyzji urzędnika, który może mieć, ale również może nie mieć w sobie ludzkiej empatii, czy logiki postępowania i rachunku ekonomicznego, ale prawa. Skoro prawo nie pozwala sfinansować tej pani takiej operacji a wszyscy uważamy, że jednak taka refundacja być powinna to zmieńmy prawo. Już nie czepiajmy się tego urzędnika, który może działać w zakresie prawa, które nie on sam wymyślał.
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    @ewka_blaszczyk Stosuje się rachunek jak w dowcipie: minister wraca od premiera i mówi do swoich wiceministrów: premier powiedział, że musimy osczędzać, a więc będziemy oszczędzać, oszczędzać i jeszcze raz oszczędzać choćby nie widomo ile to kosztowało. Umysły polityczno-urzędnicze mają swoją złożoną specyfikę i my maluczcy nigdy nie dojdziemy, czy to autyzm, czy zwykła głupota albo sabotaż.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Trzeba zakazać biopsji, badań prenatalnych, in vitro i wszystkich innych niezgodnych z naturą narzędzi szatana. Jak cierpimy latami i umieramy to dlatego, że bug tak chce i nie mieszajmy się w jego boski plan. Pani Justyno, przepraszam za durne społeczeństwo i ustanowione przez nie prawo. Mam nadzieję, że zdobędzie Pani środki na profilaktyczny zabieg. Może warto rozważyć emigrację do UK jeśli miałoby to Pani uratować życie.
    @jo sem netoperek Emigracja do UK? Przecież ...emigranci wracają masowo na "zieloną wyspę" i to już od 8 lat!!!
    już oceniałe(a)ś
    2
    25
    @jo sem netoperek Ale co z tym ma wspólnego Bóg? Durne społeczeństwo i prawo ustanawiane od 8 lat przez proeuropejską i nowoczesną Platformę? Chyba ci się coś we łbie poprzestawiało. Zaraz nam tu napiszesz, że biskupi konsultują ustawy. pewnie tą o in vitro, czy wychowaniu seksualnym w szkołach też. Nie wiem czy są więksi idioci niż ci zwący siebie nowoczesnymi i wykształconymi z wielkich miast.
    już oceniałe(a)ś
    4
    29
    @jo sem netoperek To nie społeczeństwo ustanawia prawo. Wypraszam sobie !
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    Proflilaktyczna chirurgia ze wskazań genetycznych liczy sobie już dobe ćwierćwiecze. Obustronna mastektomia w przypadkach j/w, profilaktyczne usunięcie nieomal całego jelita grubego w rodzinnej polipowatości okrężnicy, resekcja 'zdrowego' żołądka w zespole zmutowanej kadheryny, i parę, a może paręnaście innych sytuacji. To nie są jakieś super-arkana; to wiedza z zakresu szpitala wojewódzkiego. To nie z NFZ jest coś nie tak. Nie tak jest z całym szeroko pojętym procesem decyzyjnym w polskiej medycynie. Nikt za nic nie odpowiada, brakuje sprzężeń zwrotnych, forów dyskusyjnych i mechanizmów windujących inteligentnych i kompetentnych ludzi na właściwe stanowiska. Są grupy interesów, ciepłe posady, mętne a wplywowe kliki, i żebranie o pomoc. To chyba jeszcze dziedzictwo zaborów, a konkretnie przejęcia przez Polskę etosu urzędniczego z Carstwa Moskiewskiego, zamiast z bismarckowskich Prus. Trzeba pewnie kilku pokoleń, by to się powoli zmieniło. I dlatego pokolenia moich potomków nie będą dorastać i żyć w Polsce.
    @turpin Serdecznie proszę o kontakt mailowy.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @nersa Niech Pani zatem napisze na turpin@gazeta.pl; z góry przepraszam - porad medycznych nie udzielę.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Na pewno wiele osób chętnie by pomogło - nawet z niewielkich kwot by się uzbierało. Też sama wychowuję dziecko, rozumiem jak wielki to strach je osierocić :( Jeśli będzie nr konta, to się przyłączę. Justyna trzymaj się, nie poddawaj!
    @i-meadow Też tak myślę, ja chętnie się dołożę.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    @i-meadow To bardzo szlachetnie z waszej strony, ale czy już na każde życie, które da się uratować będzie trzeba robić publiczną ściepę? To po co nam państwo? Ten artykuł jest po to żeby zwrócić uwagę na problem i wymusić na władzy jakieś rozwiązanie systemowe (bo w przyszłości nie każdy chory będzie miał szansę poinformować o tym w gazecie i zebrać na czas wymagane pieniądze )
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Ach te polskie przepisy i ich kurczowe trzymanie się kosztem logiki, matematyki, zdrowego rozsądku. Ile razy ja już to widziałem.
    już oceniałe(a)ś
    39
    1
    sk...syny, a jeszce nie tak dawno klamali, ze Polska pokrywa prewencyjne usuwnie piersi i jajnikow u nosicielek tegu genu...
    już oceniałe(a)ś
    26
    4
    W Gryficach robią takie operacje na NFZ. Ciekawe co powstrzymuje lekarzy we Wrocławiu?
    @loolik kasa !
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @loolik Opercaja mastektomii jest prosta. Skomplikowana natomiast jest rekonstrucja. Moja, jednej piersi, w Londynie trwala 10 godzin (ta najlepsza, `z wlasnej tkanki tluszczowej). Pobyt w szpitalu trwal 10 dni. Potem jeszcze dwa dodatkowe zabiegi kosmetyczne - rekonstrukcja sutka oraz tatuaz. Wszystko bylo zrobione z ubiezpieczenia spolecznego (NHS) osiem lat temu. W tym roku juz prywatnie powtorzylam tatuaz, bo wyplowial. Zabiegu dokonala mlodziutka kosmetyczka w Ameryce, ktora absolutnie odmowila przyjecia pieniedzy. powiadajac, ze wszystkie medyczne tatuaze wykonuje bezplatnie, bo jej ukochana babcia umara na raka piersi. Po dlugich namowach i zapewnieniach, ze stac mnie na to, udalo mi sie jednak wcisnac jej pieniadze. A co do tej rekonstrukcji. Nie jest to to samo co wlasna piers, ale wyglada tak swietnie, ze w ubieglym roku pani,ktora mi robila mammografie, nie zuwaazyla, ze iers zostala zrekonstruowana i musialam ja zapewniac, ze jestem po mastektomii. Taka rekonstrukcje jak moja najlepiej jest robic w tym samym czasie co mastektomie. Dodatkowy bonus - kompletnie plaski brzuch, bo z niego pobierana jest tkanka tluszczowa. Z chudzielca nie da sie jej wykroic. :)
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Wiemy, jaki jest koszt operacji. A jaki jest koszt "prowadzenia" p. Justyny? Koszt USG, mammografii, badan tego i owego? Co z badaniami jajnikow? Itd, itd. Ja nie wiem, co lepsze dla p.J, niech decyduje ona i lekarze. Natomiast stanowisko NFZ jest co najmniej dziwne.
    @student*zebrak Stanowisko NFZ? Ci ludzie nie mogą odstąpić od przepisów bo są terroryzowani przez państwo.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0