Prokuratura już blisko miesiąc czeka na bardzo ważną opinię biegłych o stanie zdrowia psychicznego Wiktorii M., podejrzanej o zamordowanie Agaty z Wejherowa. Tymczasem 17-latka usłyszała kolejny zarzut - okaleczenia pacjentki w gdańskim szpitalu psychiatrycznym.

To obecnie jedna z najważniejszych spraw kryminalnych na Pomorzu. Czym zakończy się śledztwo - skierowaniem do sądu aktu oskarżenia czy umorzeniem i skierowaniem Wiktorii M. na przymusowe leczenie na zamkniętym oddziale szpitala psychiatrycznego? W ogromnym stopniu zależy to od biegłych z zakresu psychiatrii dziecięco-młodzieżowej, którzy w areszcie śledczym zbadali podejrzaną.

Kiedy opinia?

Jednorazowe badanie, które trwało kilka godzin, zostało przeprowadzone w połowie czerwca. Lekarze muszą teraz ocenić, czy podejrzana o zabójstwo 17-latka była poczytalna w chwili popełnienia zbrodni oraz czy jest na tyle zdrowa psychicznie, by mogła odpowiadać za swoje czyny przed sądem. Opinia w tej sprawie miała być gotowa w ub. miesiącu. Dlaczego do teraz nie trafiła do prowadzącego śledztwo prokuratora?

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Sebastian Ogórek poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze