O podejrzanych zakupach leków przez gdyńską firmę poinformowali wojewodę inspektorzy farmaceutyczni w Poznaniu oraz w Krakowie. - Okazało się, że jeden z zarejestrowanych na Pomorzu podmiotów dokonuje na terenie innych województw dużych zamówień leków. Istniało prawdopodobieństwo, że ilość zamawianych deficytowych medykamentów jest nieadekwatna do świadczonych usług i może być przedmiotem obrotu lekami w ramach tzw. odwróconego łańcucha - mówi Roman Nowak, rzecznik wojewody.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze