Wyrok skazujący byłego ministra transportu Sławomira Nowaka za zatajenie w oświadczeniach majątkowych cennego zegarka uchylony - zdecydował Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatrujący apelację w tej sprawie. Polityk nie zapłaci też 20 tys. zł grzywny i może kandydować w wyborach.

Oprócz uchylenia wyroku w sprawie zegarka sąd okręgowy umorzył również na rok postępowanie w tej sprawie. Oznacza to, że Nowak nie będzie musiał zapłacić 20 tys. zł grzywny za niewpisanie drogiego zegarka do oświadczeń majątkowych. Ale ma wpłacić 5 tys. zł na fundusz pomocy pokrzywdzonym.

Sąd podjął decyzję o uchyleniu wyroku I instancji i warunkowym umorzeniu postępowania z uwagi m.in. na to, że "sprawa jest przypadkiem mniejszej wagi". Wyrok jest prawomocny.

Postępowanie będzie musiało być przez sąd podjęte, jeżeli polityk w okresie próby popełni przestępstwo umyślne, za które zostanie prawomocnie skazany. Sąd może natomiast, ale już nie musi, podjąć postępowanie karne, jeśli sprawca w okresie próby rażąco narusza porządek prawny, a więc np. popełni inne przestępstwo, a także gdy np. nie wykonuje nałożonych przez sąd obowiązków. Po upływie okresu próby postępowanie nie może zostać już podjęte.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Żegnaj Platformo! Rozstajemy się bez żalu! To będzie cud jak ugraja powyżej 10% w wyborach do Sejmu. CUD! Już nawet kupowanie przychylnosci kościoła za dziesiątki milionów ze społecznych pieniedzy nic im nie da ani członkowie Opus Dei w rządzie. Pa i spadajcie na śmietnik! :D
    już oceniałe(a)ś
    4
    2