Gdańska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie napaści na policjantów na służbie. "Sprawca zażywał amfetaminę po raz pierwszy i nie mógł przewidzieć skutków swojego zachowania" - napisano w uzasadnieniu. - Czy nadal mamy łapać bandytów? - pyta prokuratora generalnego szef NSZZ Policjantów województwa pomorskiego.

W czerwcu ub.r. 30-letni Karol O. dewastował sygnalizację świetlną przy przejściu dla pieszych na ul. Słowackiego w Gdańsku. Połamał plastikową obudowę i próbował przewrócić słup. Gdy na miejsce przyjechał wezwany przez świadków dwuosobowy patrol policji, mężczyzna od razu zaatakował funkcjonariuszy.

- Był bardzo agresywny. Kopał, a podczas szamotaniny podrapał ich paznokciami w dłonie. Wykrzykiwał, że zaraził ich, bo jest nosicielem wirusa HIV - mówi "Wyborczej" Józef Partyka, szef NSZZ Policjantów województwa pomorskiego.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Czyli używki rozgrzeszają? Można jeździć po pijaku, pod warunkiem, że piło się akurat jakiś drink po raz pierwszy? A w mordę prokuratorowi, pod pierwszym wpływem, również można?
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Kretynizm i lenistwo niektórych prokuratorów osiąga szczyty Czomolungmy :(
    już oceniałe(a)ś
    3
    1